Amerykański milioner Steve Fossett, który jako pierwszy w historii samotnie okrążył balonem Ziemię, przygotowuje się do kolejnego wyczynu. Przyjechał właśnie do Nowej Zelandii, by wraz z drugim pilotem próbować wznieść się szybowcem w stratosferę, na wysokość 19 000 metrów.

Mam nadzieję, że dowiem się wielu rzeczy nie tylko z dziedziny meteorologii, ale także o lataniu na dużych wysokościach. Moja ekipa jest doskonale przygotowana. Spędziliśmy dwa lata usprawniając szybowiec. NASA pomagała nam przy kombinezonach kosmicznych. Chcemy wzbić się wyżej niż pozwala na to obecna technologia szybowcowa - powiedział Amerykanin.

Start szybowca planowany jest z miasta Omarama, położonym w górzystym rejonie. Fossett i drugi pilot zamierzają wykorzystać specyficzne górskie prądy wiatru do wywindowania szybowca w stratosferę i pobicia rekordu.

01:40