Niemcy chcą zbudować na Saharze największą na świecie elektrownię słoneczną. Koncerny planują przeznaczyć na tę budowę około 400 miliardów euro. Jak twierdzą niemieccy eksperci, elektrownie w Afryce mogłyby zaspokoić 15 procent potrzeb energetycznych Unii Europejskiej.

Będzie do tego potrzebna gigantyczna ilość elektrowni słonecznych. Miałyby one stanąć na terenach pustynnych w Afryce Północnej. Tam jak wiadomo słońca nie brakuje.

Energia słoneczna skupiana przy pomocy luster wytwarzałaby parę napędzającą turbiny prądotwórcze. Przesył do Niemiec odbywałby się poprzez linie wysokiego napięcia prądu stałego. Umożliwiają one bowiem transport energii elektrycznej na bardzo duże odległości z małymi stratami.