Po 3 tysiącach lat ma ponownie imię. Brytyjscy uczeni poznali tożsamość egipskiej mumii, której sarkofag znajduje się na zamku Chiddington w hrabstwie Kent.

Bombardując zdobione wieko światłem o zmiennej częstotliwości w polu magnetycznym, uczonym udało się odczytać imię zabalsamowanego człowieka. Zostało zapisane hieroglifami na kartach papirusu, z której sklejona została skrzynia.

Nazywał się Irethoreru, a według egipskich wierzeń, po wymówieniu imienia mumia uzyskiwała życie wieczne. Dotychczas, by poznać tożsamość podobnych eksponatów, uczeni musieli podejmować decyzję o otwarciu sarkofagu, co nieuchronnie prowadziło do ich zniszczenia. Warstwy kleju, jakie łączyły papirus, uniemożliwiły odszyfrowanie zapisanych na nim słów. Nowa technika pomogła uczonym nieinwazyjnie pokonać tę przeszkodę.

W jej doskonaleniu użyto materiałów imitujących właściwości starożytnych pigmentów. Ponieważ papirus był cennym materiałem, zanim stawał się skrzynią sarkofagu, był wielokrotnie wcześniej używany w rożnych celach - na przykład podczas zawierania transakcji handlowych.

Zapisane na nim słowa są cennym źródłem informacji na temat codziennego życia starożytnych Egipcjan.

(j.)