Brytyjscy naukowcy zaobserwowali przy pomocy teleskopu Hubble'a rzadkie zjawisko, dwie zorze polarne na Saturnie. Co 15 lat szósta planeta Układu Słonecznego jest tak ułożona wzgledem Ziemi, że można równocześnie obserwować oba jej bieguny. Pierścienie Saturna, ustawione dokładnie w płaszczyźnie naszej planety są wtedy praktycznie niewidoczne.

Naukowcy z Uniwersytetu w Leicester skorzystali z okazji, jaką w ubiegłym roku było przejście Saturna przez okres zrównania dnia z nocą, kiedy oba bieguny są jednakowo oświetlone przez Słońce. W okresie od stycznia do marca ubiegłego roku teleskop Hubble'a wykonał serię zdjęć, na podstawie której udało się stworzyć film, ukazujący zmiany zórz polarnych wokół obu biegunów planety. Zjawisko jest tak rzadkie, że z całą pewnością była to jedyna okazja, by teleskop Hubble'a mógł je zarejestrować.

Zorze polarne na Saturnie powstają w podobny sposób, jak na Ziemi, kiedy cząstki wiatru słonecznego, przechwytywane przez pole magnetyczne planety krążą wzdłuż łączących bieguny linii sił pola magnetycznego. Nad obszarami polarnymi oddziałują z atomami górnych warstw atmosfery, wzbudzają je i doprowadzają do ich świecenia. Na pierwszy rzut oka zorze wokół obu biegunów Saturna wydają się jednakowe, jednak dokładniejsze badania wykazują różnice. Można z nich wnioskować, że pole magnetyczne na biegunie północnym jest silniejsze, niż na południowym.

Zobacz zmiany zórz polarnych (film: NASA, ESA and Jonathan Nichols (University of Leicester):