Chirurdzy ze szpitala św. Tomasza w Londynie z sukcesem wykorzystali technologię pozwalającą na drukowanie w 3D, by wybrać właściwą metodę operacyjną. Ich pacjentka, dwuletnia dziewczynka, urodziła się z wrodzoną wadą serca.

Dziura w ścianie miedzy komorami serca dziewczynki sprawiała, że stawała się ona coraz bardziej niedotleniona, nie mogła chodzić i przestała się rozwijać.

Po wykonaniu szczegółowych badań diagnostycznych chirurdzy wydrukowali trójwymiarowy model serca dziewczynki, by dokładnie przyjrzeć się schorzeniu. Uzyskana w ten sposób wiedza okazał się niezbędna podczas operacji.

Dysponując dokładnym modelem wadliwego serca, chirurdzy wiedzieli czego mogli się podziewać po otwarciu klatki piersiowej i jak skutecznie wykonać zabieg. Już przed jego rozpoczęciem przygotowali odpowiedniego rozmiaru syntetyczną łatkę, która dokładnie zablokowała przetokę w ścianie między komorami serca dziewczynki.

Zdaniem chirurga, który wykonał operację, wada była bardzo skomplikowana. Jej dokładna analiza i zastanawianie się nad dalszym przebiegiem zabiegu podczas operacji zabrałby zespołowi zbyt wiele czasu.