Kapsuła towarowa Dragon wróciła na Ziemię. Dokładnie o 17.34 czasu polskiego bezzałogowy pojazd towarowy, zbudowany przez prywatną firmę Space X bezpiecznie wylądował na spadochronach w Oceanie Spokojnym, około 400 kilometrów od Półwyspu Kalifornijskiego. Transport kapsuły na ląd, na pokładzie specjalnego statku potrwa około 30 godzin.

Dragon oddalił się od Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, krótko po południu, po trzykrotnym odpaleniu silników manewrowych. O 16.42 na 10 minut odpalono silniki hamujące i kapsuła opuściła orbitę. Zła pogoda w rejonie lądowania sprawiła, że manewr pierwotnie planowany na wczoraj opóźniono o dobę. 

Druga oficjalna misja Dragona rozpoczęła się 1 marca, kiedy kapsułę wystrzelono z przylądka Canaveral na Florydzie na pokładzie rakiety Falcon 9. Dwa dni później pojazd przycumował do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Na jego pokładzie trafiło na orbitę około pół tony sprzętu i zaopatrzenia dla załogi ISS. W drogę powrotną na Ziemię załoga wyprawiła teraz ponad tonę sprzętu w tym materiały biologiczne, na których prowadzono eksperymenty.

Dragon to nie tylko pierwszy prywatnie zbudowany pojazd transportowy dla zaopatrzenia ISS, ale także pierwszy, który umożliwia przesłanie materiałów naukowych z powrotem na Ziemię. Rosyjskie, europejskie i japońskie "ciężarówki" kosmiczne oferują transport tylko w jedną stronę, podczas powrotu płoną w gęstych warstwach atmosfery.

NASA podpisała z firmą Space X wart 1,6 miliarda dolarów kontrakt, przewidujący w sumie 12 lotów transportowych do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. W przyszłości Space X zamierza przystosować kapsułę Dragon także do lotów załogowych. Pierwsza testowa podróż takiej wersji Dragona planowana jest w 2016 roku.

Na 16 kwietnia bieżącego roku pierwszy testowy lot swojej rakiety Antares zapowiada druga z prywatnych firm, które mają zapewnić transport do ISS. Orbital Sciences Corp., której za osiem lotów transportowych NASA płaci 1,9 miliarda dolarów ma wykonać testowy lot swojej kapsuły Cygnus jeszcze w tym roku.