Świat przygotowuje się do prawdopodobnego, kolejnego ataku wirusa "Code Red". Ostrzeżenie dotyczy przede wszystkim użytkowników biurowych systemów Windows NT i Windows 2000. Specjaliści od komputerów ostrzegają - za kilkanaście godzin "Czerwony Kod" może rozpocząć kolejną fazę zarażania komputerów.

"Code Red" nie doprowadzi na razie do uszkadzania zaatakowanych komputerów – wykorzysta je jednak do zasypania niektórych stron internetowych stosem danych, których przplyw może poważnie zaszkodzić płynności działania sieci. Jak przypuszczają informatycy, przez pierwszych 20 dni wirus będzie infekował kolejne komputery, dopiero po tym czasie przystąpi do ataku. "Code Red" jest groźny, bo niezwykle łatwo zarazić nim swój komputer. 19 lipca, w ciągu zaledwie 9 godzin zainfekował 250 tysięcy komputerów – teraz jego atak może być jeszcze potężniejszy. Niewykluczone, że kolejne mutacje tego wirusa okażą się też groźne dla maszyn-nosicieli. Na internetowych stronach Microsoftu można już znaleźc odpowiedni program zabezpieczający. Na szczęście dla prywatnych użytkowników komputerów PC, pracujących przeważnie w systemach operacyjnych Windows 95, 98 i Millenium, "Czerwony Kod" jest niegroźny. "Code Red" to nazwa jednego z napojów energetyzujących, który znalazł szczególne uznanie w środowisku amerykańskich internautów.

Foto: Archiwum RMF

11:40