Ponad 12 tys. dolarów w bilonie i jednodolarówkach musieli przeliczyć kasjerzy w urzędzie skarbowym w USA w stanie Indiana, gdy jeden z obywateli w ten sposób zapłacił swoje podatki. Tak Carry Malchow zaprotestował przeciwko ich wysokości.

Aby przeliczyć całą kwotę, kasjerzy musieli zostać w pracy po godzinach. Przeliczenie kwoty za podatek od nieruchomości zajęło trzem urzędnikom 75 minut i spowodowało zator w obsłudze petentów.

Dodatkową satysfakcję krnąbrnemu obywatelowi sprawił fakt, że jego protest uniemożliwił urzędowi dokonanie dziennej wpłaty do banku, przez co stracił na odsetkach około tysiąc dolarów.