Parlament Europejski dał zielone światło dla budowy Galileo - europejskiego systemu nawigacji satelitarnej. W niedzielę z rosyjskiego kosmodromu Bajkonur zostanie wyniesiony na orbitę okołoziemską drugi próbny satelita Galileo, Giove B. Dołączy do krążącego w kosmosie Giove A.

System będzie się składał z 30 satelitów, co ma mu zapewnić dokładność, przewyższającą działający już na prawie całym globie amerykański GPS. Koszt budowy to 3,4 mld euro.

Zgoda eurodeputowanych pozwoli na rozpisanie przetargów na poszczególne etapy budowy systemu. Unijny komisarz ds. transportu Jacques Barrot zapowiedział w Strasburgu, że Europejska Agencja Kosmiczna ogłosi przetargi jeszcze przed wakacjami. Wszystkie koszty do roku 2013 będą pokryte z budżetu Unii Europejskiej.

Przyszłość programu Galileo zawisła na włosku w zeszłym roku, gdy konsorcjum ośmiu wielkich firm prywatnych z Francji, W.Brytanii, Niemiec, Włoch i Hiszpanii, mających budować system, wycofało się z projektu z powodu trudności w uzgodnieniu podziału zadań i kosztów.

Ratowaniem programu zajęła się wówczas Komisja Europejska, która argumentowała, że przyniesie on wielkie korzyści w postaci postępu technologicznego w takich przyszłościowych sektorach jak aeronautyka i telekomunikacja, uniezależni Europę od innych potęg

gospodarczych i logistycznych, zwłaszcza USA, zapewni tysiące nowoczesnych i rozwojowych miejsc pracy.