Pijany mężczyzna wyrzucił swojego psa ze swojego mieszkania z 10 piętra. Do zdarzenia doszło w Piotrkowie Trybunalskim podczas alkoholowej libacji .
45-letni Stanisław C. był tak pijany, że nie był nawet w stanie dmuchać w alkomat. Kiedy rano obudził się w policyjnej izbie zatrzymań, nie pamiętał niczego.
Zwierzę, choć przeżyło upadek, po kilku godzinach - w wyniku wewnętrznych obrażeń - niestety zdechło. Pies miał połamane żebra, wylewy wewnętrzne i obrzęk płuc.
O zdarzeniu policję powiadomił anonimowy rozmówca. Policjanci zatrzymali Stanisława C., ale dotąd nie udało im się go przesłuchać, gdyż jest nietrzeźwy.
Mężczyźnie grozi do dwóch lat więzienia.
00:20