Polska jest pod wpływem niżu z centrum nad Karpatami, stąd w kraju deszcz, wiatr i temperatura niewiele powyżej 10 stopni Celsjusza. W Tatrach sypie nawet śniegiem; na Kasprowym Wierchu 20 centymetrów białego puchu.

Nie zważając na kalendarz, wczoraj po południu śnieg na biało przemalował zbocza Gubałówki. Według synoptyków, w najbliższych dniach nie zanosi się na poprawę. W Zakopanem pada deszcz, w górach - sypie śnieg. Na Podhalu: 6 stopni. Wyżej w górach - minus jeden.

To południe Polski. A na drugim krańcu, w Trójmieście – cieplej, ale tylko trochę: 12, 13 stopni, słońce i bezwietrznie. Jednak i tam wg prognoz po południu - załamanie pogody. Pojawią się chmury i będzie padać.

Starsi mieszkańcy Trójmiasta wyrokują pogodę po ustawianiu się statków na redach portów. A te przeważnie stoją dziobem do wiatru; tym razem jednak wskazują kierunek zachodni, a to może oznaczać - niestety - pogorszenie pogody.