Jesteś średnio atrakcyjnym, otyłym mężczyzną, a chcesz mieć piękną partnerkę? Poczucie humoru to nie wszystko. Naukowcy twierdzą, że puszyści panowie mogą zyskać w oczach pań dzięki zasobności swego portfela. Co więcej, opracowali wzór matematyczny na obliczenie, o ile trzeba się wzbogacić, by zrównoważyć każdy kilogram nadwagi.

Stereotyp, że mężczyźni z zasobnym portfelem nie muszą się przejmować swoją atrakcyjnością fizyczną, znamy nie od dziś. Teraz jednak naukowcy dokładnie wyliczyli, ile kosztuje utrzymanie przy boku swojej atrakcyjnej drugiej połowy, gdy ma się nadwagę. Otóż za każde kolejne 10 kg mężczyzna musi zarabiać rocznie o 2 procent więcej. Jeśli więc masz 180 cm wzrostu, ważysz 120 kg i zarabiasz 100 tys. dolarów rocznie, twoja pensja musi wzrosnąć o 8 tys. dolarów.

Badacze stwierdzili również, że także kobiety muszą zapłacić za nadprogramowe kilogramy. Tu jednak płaci się w trochę innej "walucie" - każde dodatkowe 3 kg panie mogą zrekompensować... rokiem edukacji.

Oczywiście istnieje prostszy sposób na zachowanie atrakcyjności fizycznej. Chodzenie na siłownię, spacery czy basen może okazać się o wiele przyjemniejsze niż staranie się o kolejną podwyżkę czy zapisywanie na 20 kurs lub szkolenie z rzędu.

www.news.com.au