Start amerykańskiego wahadłowca Atlantis, który ma wynieść na orbitę moduł laboratoryjny Destiny, najdroższy element międzynarodowej stacji kosmicznej Alfa, został odroczony co najmniej do 6 lutego.

Prom kosmiczny pod dowództwem Kennetha Cockrella miał wyruszyć z kosmodromu na przylądku Canaveral, na Florydzie, w najbliższy piątek. Na kilka godzin przed rozpoczęciem odliczania NASA odwołała start, by jeszcze raz dokładnie sprawdzić instalacje elektryczne w dwóch potężnych silnikach rakietowych. Czynności tych nie da się wykonać na platformie startowej. W piątek Atlantis zostanie więc przetransportowany do swojego hangaru. Destiny, naszpikowany elektroniczną aparaturą pomiarową i systemami komputerowymi, kosztował 1,4 mld dolarów. Moduł, ważący około 15 ton i mający 10 metrów długości (przy 5 metrach średnicy), powstał w jednym egzemplarzu. Na orbitę zostanie dostarczony w luku transportowym Atlantisa. Uszkodzenie Destiny byłoby równoznaczne z kilkuletnim opóźnieniem budowy Alfy.

02:50