20 marca o godzinie 11.29 Słońce przejdzie przez punkt Barana i rozpocznie się astronomiczna wiosna. Miłośnicy astronomii będą mogli wiosną podziwiać m.in. dobrze widoczne planety, dwie komety i roje meteorów, np. Lirydy.

Pory roku zawdzięczamy odpowiedniemu nachyleniu osi obrotu naszej planety do płaszczyzny jej ruchu okołosłonecznego (ekliptyki). Oś obrotu tworzy z ekliptyką kąt 66,5 stopnia, dzięki czemu przez pół roku na działanie promieni słonecznych bardziej wystawiona jest półkula północna, a przez drugie pół roku - półkula południowa.

Dwa razy w roku Słońce znajduje się w punktach, w których ekliptyka przecina się z równikiem niebieskim (czyli rzutem równika ziemskiego na sferę niebieską). W momentach tych mamy do czynienia ze zrównaniem dnia z nocą i początkiem astronomicznej wiosny lub jesieni.

Punkt przecięcia ekliptyki z równikiem, w którym Słońce przechodzi z półkuli południowej na północną, nazywa się punktem Barana. Gdy nasza dzienna gwiazda znajdzie się w tym punkcie, rozpoczyna się astronomiczna wiosna.


Coś dla miłośników astronomii

Wiosną pasjonaci astronomii będą mieli wiele do oglądania planet. Wenus, królująca w ostatnich tygodniach na wieczornym niebie jako tzw. Gwiazda Wieczorna, niedługo zmieni się w Gwiazdę Poranną i będzie widoczna nad ranem (a przez pewien czas będzie widoczna nawet w obu rolach). Coraz korzystniejsze będą warunki obserwacji Jowisza. Planeta będzie widoczna właściwe przez całą noc, moment jej górowania na niebie w połowie kwietnia przypada koło północy, a w kolejnych tygodniach będzie coraz wcześniejszy. Poprawia się również widoczność Saturna, który od końca kwietnia i maja będzie wschodzić już przed północą. Na przełomie marca i kwietnia warto spróbować krótko po zachodzie Słońca dostrzec Merkurego nad zachodnim horyzontem. Wieczorem po tej samej stronie nieba można będzie oglądać również Marsa.

Na początku kwietnia będzie można zobaczyć kometę 41P/Tuttle-Giacobini-Kresák, która powraca w okolice Słońca co 5,42 roku. Najbliżej Słońca znajdzie się 14 kwietnia, a tydzień wcześniej minie Ziemię w odległości 0,15 jednostki astronomicznej. W tym okresie będzie ją można zobaczyć w gwiazdozbiorach Smoka i Małej Niedźwiedzicy, czyli będzie widoczna przez całą noc. Do jej obserwacji trzeba użyć lornetki. Niestety, w tym czasie Księżyc będzie w pełni (11 kwietnia), co utrudnia obserwacje takich obiektów, jak komety.

W trakcie wiosennych miesięcy będzie można podziwiać kilka widowiskowych koniunkcji planet z Księżycem, np. z Wenus (27 kwietnia w odległości 1,7 stopnia, 22 maja w odległości nieco ponad 2 stopni) oraz z Jowiszem (11 kwietnia w odległości 2,1 stopnia, 8 maja w odległości 2 stopni, 4 czerwca w odległości nieco ponad 2 stopni).

(mn)