Pożary strawiły ponad 4 miliony akrów pampasów w centralnych rejonach Argentyny w zeszłym miesiącu, oszczędzając jednak w większości zbiory i bydło - poinformowały w czwartek argentyńskie władze.

Żywioł wywołany głównie przez wyładowania atmosferyczne oraz wypalanie suchej trawy przez hodowców bydła został obecnie niemal całkowicie opanowany na terenie prowincji Mendoza, gdzie spłonęło 450 tysięcy hektarów zarośli. Ogień szaleje nadal w sąsiednich Pampasach, rejonie najbardziej dotkniętym przez tegoroczny kataklizm. Rzecznik służ ratowniczych w Pampasach ocenia, że spłonęło tam 1,2 mln ha argentyńskiego stepu, pochłaniając zarazem około kilkaset tysięcy sztuk bydła. Władze argentyńskie są krytykowane za zbyt ospałą pomoc dla prowincji ogarniętych pożarami. Podobne pożary w Argentynie częściej nawiedzają lasy wysuniętej dalej na południe Patagonii.

01:00