Podrywają zarówno mężczyźni, jak i kobiety. I bynajmniej nie robią tego w szczególnie zakamuflowany sposób. W Stanach Zjednoczonych liczy się przede wszystkim szybki efekt, dlatego Amerykanie nie mają kłopotu z zaproszeniem obcej osoby na drinka.

Za Oceanem nie obowiązuje reguła, że to mężczyźni powinni zdobywać kobietę. Wystarczy jedna wizyta w klubie, by przekonać się, jak swobodnie Amerykanki nawiązują nowe znajomości. Otwartość i szczerość jest na pierwszym miejscu i taką postawę promują też wszelkie poradniki, które można nazwać zbiorowym tytułem: „Jak poderwać faceta”. Zwolenniczką swobodnego i szczerego podejścia do nawiązywania nowych znajomości jest również Amerykanka, z którą rozmawiał waszyngtoński korespondent RMF FM Łukasz Wysocki:

W Stanach Zjednoczonych rekordy popularności biją również internetowe serwisy randkowe, które mają często po kilka milionów użytkowników. Poszukiwanie partnera w sieci nie jest tematem tabu, a robią to zarówno 15-, jak i 50-latki. Serwisy licytują się wręcz liczbą małżeństw, jakie za ich pośrednictwem zawarli Amerykanie.