50. rocznica odkrycia DNA. 28 lutego 1953 roku trzej uczeni: James Watson, Francis Crick i Maurice Wilkins zobaczyli pod mikroskopem, że cząsteczka kwasu dezoksyrybonukleinowego to podwójnie skręcona spirala.

Kwas dezoksyrybonukleinowy znajduje się w jądrze komórkowym, buduje geny, chromosomy i zawiera informację genetyczną o budowie białek. Jest tam zawarte całe nasze jestestwo.

Model splecionych łańcuchów DNA to jeden z najbardziej znanych motywów popkultury. A co o DNA wiedzą uczniowie jednego z bydgoskich gimnazjów, posłuchaj w relacji reporterki RMF Agnieszki Pietrzak:

Gdyby nie odkrycie DNA, zapewne nie byłoby pierwszego na świecie sklonowanego ssaka z komórek dorosłego osobnika. Owca Dolly nie dożyła jednak 50. rocznicy odkrycia kwasu dezoksyrybonukleinowego. Sklonowane zwierzę zostało 2 tygodnie temu uśpione przez specjalistów z Roslin Institute.

Skolonowanie Dolly było jednym z największych wydarzeń naukowych ubiegłego stulecia. Przeprowadzony eksperyment – jak podkreśla jeden z brytyjskich naukowców - wzbogacił wiedzę na temat regeneracji organizmu i to będzie trwała zasługa Dolly.

Niektórzy twierdzą, że przedwczesna śmierć owcy to efekt uboczny klonowania. Od dawna mówiono, że Dolly zaczęła się przedwcześnie starzeć. Naukowcy tłumaczą ten proces tym, że miała wbudowany w DNA niejako "przyśpieszony mianownik dojrzewania", gdyż do jej sklonowania wykorzystano materiał genetyczny 6-letniej owcy.

Dolly została uśpiona, gdyż zachorowała na raka. Miała też artretyzm. Naukowcy z Roslin Institute twierdzą jednak, że chorób tych nie należy tego łączyć z klonowaniem.

09:35