​Wieczorem w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie odbędzie się uroczysta premiera filmu "Połowa miasteczka". Niezwykle emocjonalnej opowieści o świecie, którego już nie ma. O świecie w którym, w zgodzie i pokoju, współistnieli obok siebie Polacy, Żydzi i Niemcy.

"Poruszający dokument, który poprzez jednostkowe losy bohatera pokazuje ginący nieodwracalnie przedwojenny świat, w którym w zgodzie i pokoju współistnieli obok siebie Polacy, Żydzi i Niemcy" - piszą o filmie jego twórcy.  To opowieść o Chaimie Bermanie, który był żydowskim fotografem i działaczem społecznym w przedwojennych Kozienicach. Miał wielką pasję - tworzył fotograficzny portret swoich sąsiadów i mieszkańców miasteczka. 

Jego dziedzictwo w postaci 10000 negatywów cudem przetrwało wojenną zawieruchę i czekało jeszcze kilka dekad na swego odkrywcę. Aktorka i działaczka społeczna Gołda Tencer jako pierwsza uwierzyła, że szklane płytki znalezione na strychu dawnego domu fotografa są niezwykłym skarbem. Znajdujące się w bogatej kolekcji Fundacji Shalom odbitki i szklane klisze użyczyła na potrzeby "Połowy miasteczka".

Reżyserem filmu jest Paweł Siczek. W swoim filmie postanowił połączyć tradycyjną technikę filmową i wyszukaną animację, która stylizowana jest na prace Marca Chagalla. Reżyser snuje niezwykle emocjonalną opowieść o świecie, którego już nie ma i o ludziach, którzy swymi przekonaniami wyprzedzili epokę. Jak zapewniają twórcy "Połowa miasteczka" pomoże zrozumieć przedwojenną Polskę i jej mieszkańców. Po wieczornej premierze można zostać na rozmowę z reżyserem, Aliną Skibińską, konsultantką historyczną filmu oraz Gołdą Tencer, Dyrektorem Generalnym Fundacji Shalom. Kolejne pokazy odbędą się 10, 17 i 24 maja o godz. 16.00 w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie.

(md)