Do ostatniej chwili ważyły się losy dzisiejszego przeglądu piosenki prawdziwej, zatytułowanego "Zakazane piosenki". Powód - "Solidarność" wycofała swój patronat, ponieważ związkowcom nie spodobały się niektóre piosenki.

Organizatorzy są zaskoczeni takim obrotem sprawy. Twierdzą nawet, że to próba cenzurowania koncertu. Koncert odbędzie się jednak w sopockiej Operze Leśnej. Próby już trwają choć było naprawdę blisko odwołania przeglądu. Wśród niektórych wykonawców panuje prawdziwa konsternacja z powodu tego zamieszania. Pierwsza taka impreza odbyła sie 20 lat temu i była właśnie protestem przeciwko istnieniu cenzury. A jak tłumaczy się "Solidarność": "Nam nie chodziło o robienie jakiejś awantury, jakiejś zadymy. Nam chodziło tylko o to, aby w dniu tak szczególnym, dla nas tak uroczystym jak Porozumienia Sierpniowe pewne treści nie były podczepiane pod "Solidarność". Kajus Augustyniak, rzecznik Solidarności zapewnia, że związek nie wycofa się z finansowania przeglądu, który kosztował 300 tysięcy złotych, z czego jedną trzecią wyłożyć miała właśnie "Solidarność". Wśród wykonawców zakazanych piosenek są między innymi Marian Opania, Ewa Błaszczyk, Jacek Kaczmarski i Daniel Olbrychski.

foto Kamil Szyposzyński RMF

15:25