Holenderski tłumacz dzieł Puszkina wzgardził nagrodą, którą miał mu wręczyć … Putin. Hans Boland odmówił przyjęcia najwyższego odznaczenia w dziedzinie kultury - Medalu Puszkina, w związku z działaniami Rosji na Ukrainie.

Hans Boland napisał w wyjaśnieniu przesłanym rosyjskiej ambasadzie, że chciałby przyjąć to odznaczenie, ale nie może ze względu na Putina.

Wyjaśnił, że gardzi Putinem i nienawidzi jego postępowania. Nazwał go największym zagrożeniem dla światowego pokoju. "Każdy związek między nim a mną, pomiędzy jego nazwiskiem a nazwiskiem Puszkina, jest obrzydliwy i nie do zniesienia" - napisał w liście.

Hans Boland przetłumaczył prawie wszystkie działa Puszkina, a także Dostojewskiego i Achmatowej. Wykładał na Uniwersytecie w St. Petersburgu i współpracował przy powstaniu podręcznika dla Rosjan do nauki języka niderlandzkiego. Medal Puszkina jest przyznawany od 1999 roku za najwybitniejsze osiągnięcia w dziedzinie kultury.

4 listopada Boland miał go odebrać osobiście z rąk Putina, podczas uroczystości w Dzień Jedności Narodowej. Prasa holenderska pisze, że rosyjski attache kulturalny Fjodor Voronin, wyraził rozczarowanie z powodu decyzji Bolanda, ale...podziękował za szczerość.