We Wrocławiu powstają zdjęcia do serialu dla dzieci o II wojnie światowej. Dokumentalna produkcja realizowana jest między innymi przy pomocy specjalnych makiet. W Centrum Technologii Audiowizualnych stanęły mapa Europy, makieta fiordów norweskich, getta w Częstochowie i stepu w Kazachstanie. Premiera międzynarodowej produkcji w listopadzie 2018 roku.

 "II Wojna Światowa w małych rękach" to pierwsza produkcja, która z perspektywy najmłodszych pokaże, jakie były doświadczenia dzieci z różnych krajów Europy w tym czasie. Głównymi bohaterami są dzieci z Francji, Wielkiej Brytanii, Rosji, Norwegii, Czech, Polski i Niemiec. Opowiedziane historie opierają się na pamiętnikach i biografiach z lat 1938-1945.

Produkcja łączy w sobie zdjęcia z udziałem aktorów, materiały archiwalne oraz sceny z wykorzystaniem efektownych makiet. 

Miniaturowy świat posłuży do realizacji ujęć obrazujących działania wojenne, bombardowania, ataki czołgów, ale także wizualizacji przemieszczania się wojsk, zmian granic i linii frontu - mówi Janusz Czubak, z TOTO Studio, polskiego producenta serialu.

W realizację serialu w Polsce zaangażowanych jest blisko trzydzieści osób. Od końca listopada stworzone w Łodzi modele i figurki wykorzystywane są do przygotowywania scen w Centrum Technologii Audiowizualnych we Wrocławiu.

Myślę, że ta animacja, makiety, małe postaci, ten mikroświat ociepla trochę sposób pokazania tego trudnego tematu. Praca w studio pozwalała na ustawienie w budynkach małych postaci, małych elementów scenografii i na przykład zrobić bardzo efektowny śnieg czy pożar. Są budynki, które zostały zbudowane po to, żeby zostały zniszczone i spalone, po to, żeby te zdjęcia były jak najbardziej wiarygodne - mówi Robert Banasiak, dyrektor CeTA.


(mn)