Wielka Brytania kojarzy się z Szekspirem czy aktorami takiego formatu jak Lawrence Olivier czy John Gielgud. Nie wszystkie jednak inscenizacje teatralne, jakie wystawia się na Wyspach, są równie wybitne. Ostatnio furorę robi sztuka o kontrowersyjnym tytule... "Królewna Śnieżka i Siedmiu Azylantów".

Sztuka napisana przez Boba Haroda opowiada o pięknej dziewczynie i jej kompanach-obcokrajowcach. Azylanci pracują nielegalnie w kamieniołomach, nie myją się, żyją w lesie i jedzą wyłącznie prowiant z puszek.

Autor zapewnia, że jego sztuka nie jest stekiem rasistowskich stereotypów i przykładem złego literackiego gustu. Mimo to, nie powiodły się już dwie próby inscenizacji „dzieła”. Po przy pierwszym podejściu, w ostatniej chwili odwołano premierę, po tym, jak brytyjska skrajnie prawicowa Partia Narodowa zamieściła na swych stronach internetowych reklamę sztuki.

Artyści i reżyserujący przedstawienie autor zostali przygarnięci przez ośrodek kulturalny jednego z miasteczek na południowym-zachodzie Anglii, ale Królewna Śnieżka i siedmiu azylantów ponownie przerwali próby, ponieważ lokalni liberałowie opublikowali nazwiska, adresy i numery telefonów wykonawców. Zapowiedziano również bojkot przedstawienia.

Twórca całego zamieszania nie rozumie, dlaczego jego „wybitny” pomysł spotkał się z tak wrogim przyjęciem. Jak powiedział, wielka to szkoda, bo zarobione pieniądze zamierzał przekazać na cele charytatywne.

19:35