Teatr w Warszawie jest na wyciągnięcie ręki: w stolicy rośnie liczba spektakli pod gołym niebem. Część z nich można oglądać na Placu Konstytucji, inne na Rynku Nowego Miasta. By zobaczyć przedstawienie pod chmurką, nie potrzeba kupować biletów.

Jeśli przechodzicie przez plac Konstytucji, niech was nie zdziwi tłum gapiów wokół sceny plenerowej. Krystyna Janda pokazuje tam dobrze znane spektakle z pobliskiego Teatru Polonia. Ale wraz z córką Marią Seweryn szykuje też premierę sztuki "Związek otwarty". Jej tekst napisało małżeństwo: laureat Literackiej Nagrody Nobla z 1997 roku Dario Fo i Franca Rame.

Tekst był pisany dla tzw. Teatru Ulicznego. Jego osią jest kpina i zabawa instytucją małżeństwa, żonglowanie stereotypami odnoszącymi się do natury kobiet i mężczyzn. Tytułowy "nowoczesny" związek otwarty to związek wolnych - tzn. niewiernych sobie - małżonków. "Trzeba to raz powiedzieć. Związek otwarty ma swoje wady" - piszą reżyserki. "Główna zasada brzmi: Jeśli otwarty związek dwóch osób ma funkcjonować, może być otwarty tylko z jednej strony: Po stronie mężczyzny! Bo jak się związek otworzy z obu stron, to powstaje przeciąg" - dodają autorki spektaklu.

Teatr ulicy na Rynku Nowego Miasta

Darmowe spektakle można oglądać także na Rynku Nowego Miasta. Tam swoją bazę mają uczestnicy Międzynarodowego Festiwalu Sztuka Ulicy. Mają też szczudła, maski i orkiestrę uliczną, a widzowie mogą brać udział w spektaklu. Przedstawienie "Dzwonić lecieć" białoruskiego Teatru Kryly Halopa to kronika plotek, życia domowego i ulicznego w wielkim mieście. Postaci wyłaniają się ze znanych ulic i bram - mały Mrkokow, despotyczny Piotr Nikołajewicz, ponury i groźny Dozorca, kipiąca seksualnością piękna Antonina Aleksiejewna, absurdalnie głupi Kalindow zanurzają się w swoich codziennych rytuałach. Spektakl można oglądać 13 i 14 lipca.