Wbrew zapowiedziom nie będzie w tym tygodniu decyzji w sprawie podróży "Damy z gronostajem" Leonarda da Vinci na wystawę do Berlina. Sprawa się opóźni, bo dopiero teraz zapadła decyzja o powołaniu zespołu ekspertów, którzy wypowiedzą się o na temat stanu obrazu. W grupie tej znajdą się polscy konserwatorzy i jeden amerykański naukowiec.

Amerykańskiego eksperta powołała Fundacja Książąt Czartoryskich, czyli właściciel obrazu. Oficjalnie nikt oczywiście nie przyzna, że Fundacja nie ufa naszym konserwatorom, ale nie jest tajemnicą, że krakowscy konserwatorzy i historycy sztuki negatywnie wypowiadają się na temat kolejnych podróży "Damy z gronostajem".

Fundacja sięgnęła po Davida Bulla z Waszyngtonu. Jest to najwybitniejszy znawca i badacz Leonarda. To jest postać number one - mówi wiceprezes Fundacji Książąt Czartoryskich, Maria Osterwa-Czekaj. Uważa ona, że amerykański konserwator będzie mógł już w przyszłym tygodniu przylecieć do Warszawy.

Komisja ekspertów ma się spotkać na Zamku Królewskim w Warszawie 12 kwietnia

Fundację Książąt Czartoryskich będzie ponadto reprezentowała konserwatorka Anna Grochowska - Angelus, która na co dzień opiekuje się obrazem i towarzyszyła mu w podróżach zagranicznych.

W komisji znajdą się m.in. prof. Grażyna Korpal z ASP w Krakowie, prof. Maria Lubryczyńska z ASP w Warszawie, prof. Bogumiła Rouba z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Torunia, prof. Andrzej Rottermund z Zamku Królewskiego w Warszawie i Paweł Jaskanis dyrektor Muzeum Pałacu w Wilanowie i przewodniczący Rady ds. Muzeów przy ministrze kultury.

Opinia o stanie zachowania dzieła da Vinci powinna być znana tego samego dnia, w którym zbierze się komisja.

Fundacja Książąt Czartoryskich ma zgodę na wypożyczenie dzieła na monograficzną wystawę Leonarda da Vinci w National Gallery w Londynie (od listopada 2011 do lutego 2012).