Międzynarodowy Festiwal Fotografii, który otwarto w czwartek w Łodzi, to nie lada gratka dla miłośników robienia zdjęć. Tego wydarzenia nie da się nie zauważyć w mieście, bo festiwal będzie gościł na deptakach, pasażach i ulicach.

To ma być święto dla wszystkich, którzy kochają fotografię – zapowiada dyrektor artystyczny festiwalu Krzysztof Candrowicz. Naszym nadrzędnym celem jest integracja mieszkańców miasta oraz tych, którzy kochają fotografię. Dlatego będziemy obecni we wszystkich głównych i znaczących miejscach Łodzi. Na Piotrkowskiej i rynku Manufaktury mamy zaplanowane prezentacje plenerowe naszych wystaw. Z kolei w ulicy Moniuszki, która na czas obecności tam festiwalu będzie zamknięta, odbędą się pokazy slajdów. Fotografia będzie też w klubach, kawiarniach i ogródkach - dodaje.

Głównym miejscem festiwalu jest oczywiście Łódź Art Center przy ulicy Tymienieckiego. Jednak uczestnicy festiwalu nie będą zamknięci w pofabrycznych wnętrzach. Warsztaty, o ile pogoda dopisze, będą odbywały się na zewnątrz. Szczególnie interesująco zapowiadają się warsztaty fotograficzne, które zostaną zorganizowane w najbliższy weekend.

Jak zapewniają organizatorzy, nowe spojrzenie - przez wizjer aparatu - zyskają nie tylko początkujący fotografujący, ale też wytrawni miłośnicy migawki. "Foto Festiwal" będzie gościł w Łodzi do końca maja.