​W Krakowie trwa 8. edycja organizowanych przez Sławomira Idziaka Plenerów Film Spring Open. Uczestnicy warsztatów już rozpoczęli pracę nad swoimi projektami. Przebojem pierwszych dni stał się Octocopter, czyli zdalnie sterowana, latająca kamera unosząca się na ośmiu śmigłach, a z wyglądu przypominająca helikopter, który filmuje.

Dzisiaj to jest jutro - mówi nominowany do Oscara autor zdjęć Sławomir Idziak. Jego Plenery wychodzą naprzeciw dynamicznie postępującym zmianom w produkcji filmowej i pomagają młodym twórcom zdobyć umiejętności praktyczne i najnowszą wiedzę teoretyczną. Warsztaty to rewia najnowszego sprzętu, wartego 3 mln złotych, który dla nikogo w Polsce do tej pory nie był dostępny, a na którym podczas Plenerów pracują uczestnicy - dodaje słynny operator.

W Plenerach Film Spring Open bierze udział ponad 200 osób z całego świata, stawiających pierwsze kroki w różnych profesjach branży filmowej. Filmspringersi, pod czujnym okiem specjalistów, tworzą m.in. Previsy, czyli tak zwane brudno-filmy. Jest to etap pomiędzy scenariuszem a postprodukcją, dzięki któremu na bieżąco można kontrolować efekty swojej pracy.

Na warsztaty wciąż przybywają znakomici twórcy. Podczas kolejnych dni wraz z filmspingersami przeanalizują jak powstawały ich największe dzieła filmowe. O swoich filmach opowiedzą m.in. Joanna Kos-Krauze, Krzysztof Krauze, Zbigniew Rybczyński, Sławomir Fabicki, Bodo Kox i Tomasz Wasilewski. Na Plenerach gościć będą również zagraniczni goście największego formatu, między innymi producentka Mia Bays, zdobywczyni Oscara i dwukrotnie nominowana do nagrody BAFTA, oraz niekwestionowany mistrz efektów specjalnych na skalę światową, Neil Corbould, zdobywca Oscara za efekty specjalne do filmu "Gladiator".

Plenery Film Spring Open potrwają w Krakowie do 5 czerwca.