Filmowa opowieść o losach Miłości, jednego z najważniejszych zespołów jazzowych wchodzi w piątek do polskich kin. "Chciałbym podziękować bohaterom tego filmu, za to, jak szczerzy byli" – powiedział reżyser filmu, Filip Dzerżawski podczas uroczystej premiery.

"Miłość" Filipa Dzierżawskiego to historia powstania, rozpadu i próby reaktywacji kultowego zespołu z Trójmiasta. Muzycy założonej w 1988 grupy - Tymon Tymański, Leszek Możdżer, Maciej Sikała i Mikołaj Trzaska - spotykają się po latach i próbują wznowić współpracę przy okazji Off Festivalu w Mysłowicach. Okazuje się, że choć niegdyś byli bliskimi przyjaciółmi, teraz różnice między ich osobowościami wydają się nie do pokonania.

Uważam, że film jest wielki, na swój sposób. To zasługa moich przyjaciół z Miłości. Chciałem podziękować filmowcom, którzy - wstydliwym okiem obserwatora - patrzyli na nas i dokonali naszej wiwisekcji - mówił o "Miłości" Tymon Tymański. Mogliśmy być szczerzy, ponieważ film realizował człowiek z tej samej gliny ulepiony, co my. Mówienie do kamery było bardzo naturalne...niestety" - dodał jeden z najsłynniejszych polskich pianistów jazzowych Leszek Możdżer.

Do tej pory film Filipa Dzierżawskiego pokazywany był jedynie na festiwalach. Został laureatem muzycznej sekcji tegorocznej edycji Krakowskiego Festiwalu Filmowego oraz Nagrodę Publiczności. To bardzo głęboki, wzruszający i osobisty portret pokolenia rodzącego się i dojrzewającego, nie tylko muzycznie, w początkach wolnej Polski - napisano w uzasadnieniu przyznania nagrody.