Gitara w ręku, charakterystyczna fryzura z grzywką - rzeźba Karin Stanek we wcieleniu najlepiej zapamiętanym z jej scenicznych występów została odsłonięta w jej rodzinnym Bytomiu. ​Wykonana ze stali nierdzewnej instalacja autorstwa Jacka Wichrowskiego stanęła na placu imienia królowej polskiego bigbitu.

Karin wniosła nieocenione wartości w życie miasta. Choć wyjechała do Niemiec, gdzie mieszkała aż do śmierci, zawsze pamiętała o swoim pochodzeniu. O rzeźbę na jej cześć zabiegałyśmy blisko dwa lata. Zbierałyśmy pieniądze na ten cel, poszukiwałyśmy odpowiedniego miejsca i osoby, która stworzy projekt - powiedziała Anna Szwed z Ligi Kobiet Nieobojętnych.

To kolejna w tym roku inicjatywa, upamiętniająca zmarłą ponad dwa lata temu słynną piosenkarkę. Wcześniej w Biurze Promocji Bytomia można było oglądać wystawę, prezentującą bogatą kolekcję Stefana Papierowskiego, jednego z najwierniejszych wielbicieli Karin Stanek i popularyzatora jej twórczości.

W jego zbiorach znajdują się m.in. zdjęcia, listy, nagrody, plakaty czy wycinki ze światowej prasy poświęcone piosenkarce. Są też jej sceniczne stroje i gitara, którą Papierowski otrzymał od gwiazdy w prezencie.

Uroczystość odsłonięcia plenerowej rzeźby uświetniły najpopularniejsze utwory artystki w wykonaniu Agnieszki Wajs, która od miesięcy wciela się w postać Karin Stanek w monodramie Aliny Moś - Kerger, którego prapremiera odbyła się w lutym tego roku w Teatrze Korez w Katowicach. Spektakl był później z powodzeniem wystawiany w innych miastach.

Karin Stanek urodziła się 18 sierpnia 1943 (lub 1946) roku w Bytomiu w niezamożnej rodzinie górniczej. Na scenie zadebiutowała w 1962 r. piosenką "Jimmy Joe". W tym samym roku, po zwycięstwie odniesionym w konkursie "Czerwono-Czarni szukają młodych talentów" w Zabrzu i Krakowie, została wokalistką grupy. Występowała z nią do 1969 r. Po odejściu z zespołu występowała solo, a także z grupami: The Samuels, Aryston, Inni oraz Schemat.

Wylansowała takie przeboje jak: "Jedziemy autostopem", "Chłopiec z gitarą", "Malowana lala", "Tato, kup mi dżinsy", "Trzysta tysięcy gitar". Przez wiele lat mieszkała w Niemczech. Tam też zmarła 15 lutego 2011 roku.