Belweder w Warszawie, muzeum w Sulejówku oraz miejsca w Krakowie: Kopiec Niepodległości i krypta w katedrze na Wawelu – już dziś zachęcamy Was do spaceru śladami marszałka Józefa Piłsudskiego. Pozwoli to nam przed Świętem Niepodległości wczuć się w atmosferę tamtych dni. "Po Sulejówku oprowadza najstarsza jego mieszkanka, pani Jadwiga Piłsudska, córka Marszałka, która opowiada gdzie co było, w którym pomieszczeniu. I te opowieści są i wzruszające, i wesołe, i ciekawe, ale mają taką ogromną nutę czasem smutku i nostalgii" - opowiada w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Konradem Piaseckim dyr. muzeum prof. Grzegorz Nowik.

Konrad Piasecki: Kiedy myślimy o miejscach związanych z Józefem Piłsudskim, pewnie większości z nas w pierwszej chwili przychodzą do głowy dwa takie miejsca na terenie Warszawy i okolic, czyli Belweder i Sulejówek. Czy Józef Piłsudski  do tych miejsc miał swój osobisty stosunek, który jakoś przekazał historii?

Prof. Grzegorz Nowik, dyrektor Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku:  To, co wiązało go z Milusinem, czyli dworkiem w Sulejówku, to była jakaś taka więź i wspomnienie lat, z jednej strony trudnych, ale z drugiej strony lat rodzinnych, poświęconych rodzinie, poświęconych twórczości i lat, w których budował swój kapitał osobisty, polityczny także. Lat, kiedy dni imienin, uroczystości 19 marca, przeradzały się w wielkie manifestacje patriotyczne, przywiązania żołnierzy, przywiązania społeczeństwa, przywiązania zwolenników Marszałka do Wodza Naczelnego, do byłego Naczelnika Państwa.

Ale te dni spędzone w Sulejówku to były w gruncie rzeczy dni szczęśliwe, bo takie dni przerwy w tej służbie publicznej, czy dni nieszczęśliwe, bo spędzone na oczekiwaniu na to, aż do tej służby publicznej będzie mógł wrócić?

I jedno chyba i drugie dlatego, że to szczęście to jest jednak czas poświęcony rodzinie i ten Sulejówek, ten dom, do którego się wprowadził w 1923 roku jest symbolem odzyskanego własnego domu rodzinnego, a jednocześnie domu ojczystego całej Polski. To jest ta podwójna radość, że z jednej strony znowu jest otoczony rodziną i z żoną i z córkami, którym poświęcał mnóstwo czasu, a jednocześnie żyje w wolnej Polsce.

Co my dzisiaj w Sulejówku możemy zobaczyć i co z Piłsudskiego możemy poczuć tam?

Dzisiaj w Sulejówku jest bardzo interesująca wystawa. To jest wystawa, która otwarta została jakiś czas temu już, pod tytułem: co pamięta Milusin? I tam w sposób rzeczywisty, ale i można powiedzieć techniczny i wirtualny oprowadza po Sulejówku najstarsza jego mieszkanka, pani Jadwiga Piłsudska, córka Marszałka, która opowiada gdzie co było, w którym pomieszczeniu. I te opowieści są i wzruszające, i wesołe, i ciekawe, ale mają taką ogromną nutę czasem smutku i nostalgii, kiedy mówi, że dzisiaj jest tu pusto. Nie ma mebli, nie ma wyposażenia, ponieważ wszystko zostało zrabowane przez właścicieli Polski Ludowej w 1948 roku, ale radosna wieść jest taka, że po wielu, wielu latach część tego wyposażenia się znalazła i w najbliższym czasie mamy nadzieję wróci do saloniku w Sulejówku, ale tylko niestety do tego jednego saloniku, dlatego że dalej wyposażenie gabinetu, sypialni, jadalni i innych pomieszczeń zaginęło. Czasami pojawiają się na aukcjach bibliofilskich książki z księgozbioru Józefa Piłsudskiego. Ktoś je zarekwirował, ktoś je potem zrabował, domyślam się, że zbiorów państwowych, skoro książki z ekslibrisami pojawiają się na aukcjach bibliofilskich.

To teraz to kolejne miejsce, czyli Belweder. Miejsce, do którego trochę trudniej się na co dzień dostać, ale czasami jest to też możliwe. Co w Belwederze jest po Piłsudskim?

Z inicjatywy prezydenta kilka lat temu został odtworzony gabinet Marszałka, przy czym to nie jest jedno pomieszczenie, a to jest kilka pomieszczeń. Nasze muzeum, m.in. ja pracowaliśmy przy tym, aby ono zostało tak odtworzone. I możemy powiedzieć, że jest to odtworzenie do pewnego stopnia symboliczne, dlatego że przebudowy kolejne Belwederu zatarły ten układ pomieszczeń jaki był tam w latach 1918-1922, póki Józef Piłsudski mieszkał w Belwederze jako Naczelnik Państwa i również ten układ, który istniał po 1926 roku, kiedy do śmierci, do 1935 roku tam zamieszkiwał. To jest jedna przyczyna, wreszcie w różnych okresach i w różnych fazach przebudowy, czy nawet użytkowania samego Belwederu Józef Piłsudski mieszkał i korzystał z różnych pomieszczeń. I dzisiaj musimy pamiętać, że Belweder to jest i mieszkanie prezydenta i jest to funkcja reprezentacyjna gmachu głowy państwa, ale jest również ta funkcja historyczna i nad tą funkcją historyczną pracowaliśmy tak, aby ona była jak najbardziej autentyczna i oryginalna. I przede wszystkim ze zbiorów Muzeum Narodowego powróciło wyposażenie gabinetu, który był połączony z sypialnią Marszałka.

I to jest wyposażenie oryginalne?

To jest oryginalne wyposażenie. Ono przez wiele lat znajdowało się w pałacu w Starym Otwocku pod Warszawą, wróciło potem do magazynów Muzeum Narodowego. Skąd się tam wzięło? Uratował je, tak jak z Zamku Królewskiego ratował wszystko profesor Lorenc, tak samo ratował z Belwederu w 1939 roku. Jest to łóżko, biurko, fotele, krzesła, część rozmaitego wyposażenia i obrazy, które tam są to jest część oryginalna. Drugie pomieszczenie, oprócz biurka, znaczy gabinetu i sypialni, ponieważ Marszałek pracował do późna w nocy, spał potem długo i zawsze to biurko, gabinet i sypialnia były zawsze ze sobą połączone. I tak było i w Sulejówku, i w Belwederze w różnych miejscach. Drugim takim pomieszczeniem jest salonik marszałka. To jest salonik również z oryginalnymi meblami również uratowanymi z pożogi wojennej. Ba, nawet była tam stawiana popielniczka z papierosami belwederskimi Marszałka. A na ścianach znajdują się obrazy przedstawiające trzy najważniejsze funkcje Józefa Piłsudskiego, a więc wodza naczelnego, kanclerza orderu wojennego Virtuti Militari no i naczelnika państwa. I w tej roli jest tam sportretowany, gdy przekazuje władzę pierwszemu prezydentowi Gabrielowi Narutowiczowi. Również mebelki są z epoki i w tym pomieszczeniu będą eksponowane odznaczenia marszałka, zagraniczne odznaczenia, które w tej chwili prowadzi takie prace Muzeum Józefa Piłsudskiego w porozumieniu z kancelarią pana prezydenta, aby te odznaczenia, które zaginęły w czasie II wojny światowej, albo po wojnie zostały zrabowane, podobnie jak wyposażenie Sulejówka, mogły zostać ponownie skompletowane i jako pierwszy powrócił Order Białej Róży, następnie odznaczenia Order Fiński, następnie odznaczenia estońskie i kolejno tych państw europejskich, które nadały swoje odznaczenia J. Piłsudskiemu, będą tam eksponowane. Jest wreszcie trzecie pomieszczenie. To jest adiutantura, ono pierwotni było w głównym holu w prawym skrzydle w tej chwili jest przeniesione do takiego korytarzyka, gdzie jest biurko adiutanta, kilka telefonów, bo przecież musimy pamiętać, że nikt wtedy nie korzystał z telefonii komórkowej i osobne było pomieszczenie ze sztabem generalnym, bezpośrednie. Osobne było z Urzędem Rady Ministrów, osobne z Sejmem i kilka takich telefonów i linii było. Na biurku jest wyłożona księga przyjęć z roku 1918, ile dziennie przyjmował rozmaitych wizyt gości, ile to spraw się działo międzynarodowych. Szafa adiutantów, w której wisi mundur adiutanta i wreszcie zegar oryginalny, który jest zatrzymany na godzinie śmierci Marszałka w 1935 roku.

A zatem w Warszawie i w okolicach Warszawy tych miejsc związanych z Piłsudskim można by wymieniać bez liku, bo to jest i listopad 1918 roku i 1926 rok.

Jest tablica na ul. Moniuszki w mieszkaniu, gdzie po raz pierwszy się zatrzymał po powrocie z Magdeburga 10 listopada 1918 roku. Pod Warszawą w Zielonej na wydmach piaszczystych jest kamień pamiątkowy, który mówi o ćwiczeniach polskiej organizacji wojskowej w kwietniu 1917 roku. Takich miejsc jest wiele.

A gdzieś poza Warszawą, czy z dala od Warszawy, gdzie szlakiem Piłsudskiego moglibyśmy pojeździć?

To co najważniejsze to jest jednak Kraków, a więc krypta w Wieży Srebrnych Dzwonów, gdzie znajduje się trumna z ciałem Marszałka. I to miejsce jest w jakiś sposób symboliczne, ponieważ królom był równy, jak Słowackiego Król Duch, ten który przewodził narodowi w odrodzeniu i w walce o niepodległość spoczął na Wawelu między królami, między poetami, jako pierwszy Naczelnik Państwa i wódz naczelny i to jest to miejsce chyba najważniejsze. Jest drugie miejsce w Krakowie niezwykle ważne. To jest Kopiec Niepodległości, który zaczęto sypać dla uczczenia niepodległości jeszcze za życia Marszałka, ale z chwilą jego śmierci został nazwany Kopcem Niepodległości, kopcem pamięci Marszałka. To jest z resztą jedyne takie miejsce w Polsce, kiedy mamy Kopiec Krakusa, Wandy, Kopiec Kościuszki i Kopiec Marszałka Piłsudskiego na Sowińcu, symbol odrodzenia państwa polskiego i odzyskania niepodległości. Jakbyśmy tak prześledzili mapę Polski to chyba nie znaleźlibyśmy większego miasta, w którym nie byłoby albo pomnika, albo tablicy pamiątkowej, a jeśli nie tablica pamiątkowa i pomnik to szkoła im. Józefa Piłsudskiego, co jest jeszcze żywszym dowodem pamięci, bo młodzież wychowuje się z tym imieniem i tym nazwiskiem na ustach i wie kto to był. Takich miejsc jest tysiące, chociażby poczynając od Warszawy, jak mówiliśmy  ulica Moniuszki, mówiliśmy Zielona pod Warszawą, to jest w tej chwili w dzielnicy Wesoła. To mamy kolejne takie miejsce, to jest Akademia Wychowania Fizycznego im. Marszałka Piłsudskiego, gdzie stoi jego popiersie. Przedwojenny Centralny Instytut Wychowania Fizycznego został utworzony z inicjatywy Marszałka, który uważał, że tężyzna fizyczna jest podstawą wszelkiej aktywności życiowej człowieka i to nie tylko było ważne dla wojska, żeby zdrowy i silny rekrut przychodził do armii, ale dla każdego jednego młodego człowieka, bo bez zdrowia po prostu nie można budować ani całej sfery intelektualnej i wszystkich innych dziedzin życia.

A czy takich pamiątek po Piłsudskim rozrzuconych po Polsce, już nie mówię o szkołach i takich symbolicznych miejscach związanych z Piłsudskim, ale takich fizycznie miejsc, w których on był, zostawił coś, albo jakieś wyposażenie pokoi, czy gabinetów Piłsudskiego pozostało?

Jest w Pałacu Biskupa Zadzika, czyli w Pałacu Biskupów Krakowskich w Kielcach urządzone Mauzoleum Niepodległości popiersie, ono było już tam przed wojną, to było pierwsze miejsce postoju sztabu Powstania Strzeleckiego z sierpnia 1914 roku, a więc są Kielce. Ale musimy wspomnieć dziś poza granicami Rzeczpospolitej cmentarz na Rossie, gdzie spoczęło u stóp matki serce Marszałka, jest Zułów, gdzie się urodził i gdzie zasadzony został dąb Marszałka, jest kościół w pobliskiej Powiewiórce, gdzie znajduje się chrzcielnica, w której został ochrzczony. To są te miejsca, gdzie są jakieś namacalne jeszcze ślady pamięci.

Więcej archiwalnych zdjęć Józefa Piłsudskiego znajdziecie na stronach Narodowego Archiwum Cyfrowego: nac.gov.pl