Sting wyprzedaje na aukcji przedmioty ze swego londyńskiego domu. Sprzedał go w ubiegłym roku za 19 milionów funtów.

Wytworna rezydencja znajdowała się nieopodal budynków brytyjskiego parlamentu. Była jedną z wielu, które posiada brytyjski muzyk. Na aukcję trafi 200 przedmiotów należących do Stinga i jego żony, Trudie Styler. Kolekcjonerów z pewnością zainteresuje fortepian Steinwaya, który stał w salonie. Trzeba będzie za niego zapłacić przynajmniej 50 tys. funtów.

Oprócz niego na sprzedaż wystawiono także litografię i ceramikę Picassa oraz prace Henriego Matisse’a. 

To fajnie tak starzeć się razem - mówi żona słynnego muzyka. Sprzedaż domu i aukcja mają umożliwić parze spędzanie więcej czasu z dziećmi i wnukami. 

16-krotny laureat amerykańskiej nagrody Grammy postanowił także sprzedać rysunki takich artystów jak Gustav Klimt, Rene Magritte i Carsten Holler oraz obrazy współczesnego, chińskiego malarza Zeng Chuanxinga.

Według wstępnych szacunków aukcja może przynieść Stingowi nawet 1,5 miliona funtów. Majątek muzyka szacuje się na 300 milionów.

Według doniesień Sting i jego żona zamierzają kupić w Londynie apartament w kompleksie mieszkaniowym, który powstaje na terenie kultowego budynku starej elektrowni w Battersea. Ona również ma nierozerwalne powiązania z historią brytyjskiej muzyki. Elektrownia wraz z latającą między jej kominami różową świnką, pojawiła się na okładce albumu "Animals" grupy Pink Floyd. Aukcję zorganizował londyński dom aukcyjny Christies. Odbędzie się ona 24 lutego.

(abs)