W Rzymie rozpoczął się Międzynarodowy Festiwal Filmowy. Święto kina w Wiecznym Mieście to poważna konkurencja festiwalu w Wenecji. Na czerwonym dywanie pojawi się plejada gwiazd. A Sophia Loren odbierze nagrodę za całokształt twórczości.

Do Rzymu przyjechali w tym roku m.in Cate Blanchett, Keira Knightley, Halle Berry, Monica Bellucci, Sharon Stone, Robert Redford, Tom Cruise i Sean Penn.

O główną nagrodę Roma Film Festiwal walczyć będzie 14 filmów i, co ciekawe, oceniać je ma jury złożone z 50 widzów, a nie filmowców. Publiczność zobaczy m.in. argentyńsko-brazylijski "El Pasado" Hectora Babenco, irańsko-japoński "Hafez" w reżyserii Abolfazla Jalili o największym poecie perskim, "Mongol" - opowieść o młodości Dżyngis Khana, wyreżyserowaną przez Rosjanina Siergieja Bodrowa. Będą również dwa włoskie filmy - "La gusta distanza" Carlo Mazzacuratiego i "Uomo privato" Emidio Greco.

Poza konkursem ciekawie zapowiada się premiera "Lions for Lambs" Roberta Redforda - amerykańskiego dramatu z wojną w Afganistanie w tle. Sidney Lumet przywiezie do Rzymu film "Before The Devil Knows You're Dead". Jako wielkie wydarzenie zapowiadana jest też premiera "Youth Without Youth" Francisa Forda Coppoli - ekranizacja powieści Mircei Eliade.

Największą bohaterką festiwalu będzie jednak Sophia Loren, która w piątek odbierze nagrodę za całokształt twórczości. Odbędzie się również przegląd filmów z udziałem włoskiej legendy kina.

Festiwal w majestatycznym i bardzo nowoczesnym Audytorium Parco della Musica otworzył w czwartkowy wieczór film weterana francuskiego kina Alaina Corneau - "Le deuxieme souffle" z Danielem Auteuil'em i Moniką Bellucci. Święto kina w Rzymie potrwa do 28 października.