W poniedziałek ruszają zdjęcia do filmu "Ostatnia rodzina" Jana Matuszyńskiego o Zdzisławie i Tomaszu Beksińskich. W rolach głównych zobaczymy Andrzeja Seweryna i Dawida Ogrodnika. Premiera filmu jest planowana jesienią 2016 r.

W poniedziałek ruszają zdjęcia do filmu "Ostatnia rodzina" Jana Matuszyńskiego o Zdzisławie i Tomaszu Beksińskich. W rolach głównych zobaczymy Andrzeja Seweryna i Dawida Ogrodnika. Premiera filmu jest planowana jesienią 2016 r.
Andrzej Seweryn na konferencji prasowej /Marcin Obara /PAP

Zacząłem pracować nad tekstem o rodzinie Beksińskich w 2003 r., ale początkowo miała to być sztuka teatralna. Scenariusz zacząłem pisać w 2007 r. Film opowiada historię 28 lat życia Beksińskich od przeprowadzki z Sanoka do Warszawy w 1977 r. do śmierci Zdzisława w 2005 r. - opowiadał na konferencji prasowej autor scenariusza filmu Robert Bolesto. Dla mnie Beksińscy są takim pewnym światem i odwołując się do malarstwa Zdzisława opowiadam o pewnej apokalipsie rodziny. To brzmi dość mrocznie, chociaż tak nie jest ponieważ Zdzisław, jego żona Zosia i Tomek byli pogodnymi ludźmi. Gatunkowo można nawet ten film określić jako tragikomedię -  podkreślił.

Grający Tomasza Beksińskiego Dawid Ogrodnik przyznał, że w wielu aspektach myślenia, spojrzenia na rzeczywistość czy odbioru emocjonalnego czuje bliskość ze swoim bohaterem. To przyglądanie się Tomkowi i samemu sobie było dość zaskakujące - stwierdził aktor.  Przygotowując się do roli korzystałem m.in. z korespondencji Tomka, spotykałem się z jego znajomymi i sporo czasu spędziłem w radiu, gdzie pracował - wyliczał.  Film nie jest stricte historią biograficzną żadnego z członków rodziny Beksińskich, jednak nie ma tam również przekłamań. Zależało nam, by tę historię ukazać taką, jaka była, z jej wielowątkowością - zastrzegł.

Odtwórca roli Zdzisława Beksińskiego Andrzej Seweryn przyznał, że ciekawym wyzwaniem aktorskim jest dla niego wcielanie się w postać człowieka tak spokojnego i wyciszonego. Należę do osób, które w sposób głęboki przeżywały malarstwo Beksińskiego. I gdybym powiedział, że przy okazji tej roli chciałbym poznać kogoś tak niezwykłego, byłoby to prawdą. A raczej próbować poznać, ponieważ dla wielu zaskakujące było zestawienie np. jego opowiadań z postacią tego spokojnego, uśmiechającego się mężczyzny - mówił na konferencji. Zdzisław był człowiekiem niezwykle złożonym i świadomym siebie. I wcielając się w tę postać będą starał się do niego zbliżyć - zauważył.

Zdzisław Beksiński urodził się 24 lutego 1929 r. w Sanoku. Niedługo po skończeniu architektury na Politechnice Krakowskiej wrócił do rodzinnego miasta. Od 1959 r. do 1967 r. pracował jako plastyk w Sanockiej Fabryce Autobusów Autosan. W 1977 r. przeprowadził się do Warszawy. Beksiński początkowo zajmował się fotografią artystyczną i rysunkiem, później malarstwem i rzeźbą. 21 lutego 2005 r. został zamordowany w swoim mieszkaniu na Mokotowie.

Jego syn Tomasz Beksiński prowadził audycje w programach II i III Polskiego Radia, a pod koniec lat 80. również w Radiu Rzeszów. Tłumaczył także listy dialogowe do filmów m.in. o Jamesie Bondzie oraz programów grupy Monty Pythona. W 1999 r. popełnił samobójstwo.

(MN)