Raper Diddy, znany wcześniej jako Puff Daddy, został aresztowany w Los Angeles za atak na trenera. Miał rzucić się na niego z… hantlem w ręku.

Do incydentu doszło na terenie ośrodka sportowego uniwersytetu w Los Angeles. Jak pisze portal TMZ, Diddy zaatakował trenera futbolu uniwersyteckiego zespołu, w którym gra jego syn Justin.

Dzień wcześniej trener miał krzyczeć na Justina i w niewybredny sposób motywować go do większego wysiłku. Ostatecznie wyrzucił go z boiska i zabronił pojawiać się do końca lata.

Dziś raper przyjechał na teren uniwersytetu, żeby porozmawiać z trenerem i skłonić go do zmiany decyzji. Sal Alosi nie chciał go jednak przyjąć. Muzyk wtargnął więc do jego gabinetu i wtedy miało dojść najpierw do pyskówki, a potem do rękoczynów.

Diddy został aresztowany przez policję za przemoc. Otoczenie gwiazdora twierdzi tymczasem, że raper nie był agresorem, a hantla użył w obronie własnej.

(j.)