Od 19 marca w Muzeum Powstania Warszawskiego będzie można oglądać kolekcję powstańczych znaczków i listów, zakupioną w lutym na aukcji w Duesseldorfie. Dziś w nocy „powstańcza poczta” dotarła do siedziby muzeum. Dostarczono ją w specjalnej zaplombowanej skrzyni, odpornej na ogień, kwas i wybuchy, pod eskortą policji.

Listy, znaczki powstańcze i koperty włożone były do trzech albumów, a do każdego eksponatu – jak powiedziała dziennikarzom kustosz muzeum Joanna Lang – dołączone były atesty. Zanim kolekcja zostanie pokazana na wystawie, trzeba będzie ją do tego przygotować m.in. wpisać eksponaty do inwentarza muzeum i zeskanować.

Wśród eksponatów znajdują się znaczki, które z punktu widzenia filatelistycznego można uznać za fałszerstwo, ale z historycznego punktu widzenia znaczki są autentyczne – przyznał dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski. Znaczków wówczas brakowało, dlatego nadawcy po prostu rysowali je na kopertach. Są to więc autentyki, mimo że naruszają kanon filatelistyczny - zaznaczył.

Muzeum Powstania Warszawskiego 9 lutego kupiło za 190 tys. euro kolekcję listów, kopert i znaczków powstańczych wystawionych na aukcji przez filatelistyczno-numizmatyczny dom aukcyjny Ulrich Felzmann Briefmarken Auktionen w Duesseldorfie.