Beyoncé przygotowuje się do powrotu w wielkim stylu. Piosenkarka wystąpi w musicalu "One Hit Wonders", którego reżyserem będzie twórca serialu "Glee" Ryan Murphy. Obok Beyoncé na ekranie zobaczymy również Cameron Diaz, Gwenyth Paltrow i Reese Witherspoon.

Aktorki wcielą się w role znanych w latach 90. piosenkarek, które po krótkotrwałym sukcesie szybko popadły w niepamięć. W pewnym momencie zdecydowały się połączyć siły i stworzyć supergrupę.

Podobno scenariusz do filmu nie jest jeszcze gotowy, ale producenci zapewniają, że rola Beyoncé została już napisana. One Hit Wonders" będzie pierwszym projektem gwiazdy po tym jak w styczniu urodziła córkę Blue Ivy Carter.

Murphy wyreżyseruje film i napisze scenariusz razem z Bradem Falchukiem oraz Ianem Brennanem - współtwórcami serialu "Glee". Produkcją obrazu zajmie się Gwyneth Paltrow, dla której będzie to producencki debiut.

Muzykę do "One Hit Wonders" stworzy Andy Samberg, lider zespołu The Lonleys Island. Muzyk znany jest przede wszystkim z popularnego programu komediowego " Saturday Night Live", a ostatnio również z piosenki "I'm On A Boat and I Just Had Sex", która bije rekordy popularności na YouTube.

Poza filmem Murphy'ego, Beyoncé jest zaangażowana w najnowszy projekt Clinta Eastwood'a, remake filmu "The Star is Born", w którym wcześniej grała Barbara Streisand.

Beyonce powoli wraca do pracy po urodzeniu córeczki Blue Ivy Carter. Jak donosi magazyn "Billboard", artystka ma zamiar nagrać jeszcze w tym roku dwa albumy.

Z wokalistką nad nowymi piosenkami pracuje jeden z najbardziej rozchwytywanych kompozytorów na rynku pop - Ryan Tedder z OneRepublic, który dla Beyonce napisał miedzy innymi "Halo".

Być może Beyonce zastosuje "manewr" z 2008 roku, kiedy to wydała album "I Am... Sasha Fierce" złożony z dwóch płyt w różnym klimacie.

BBC