Pierwszy raz od ponad dwudziestu lat polska kultura mogła się zaprezentować w Rosji - twierdzą organizatorzy, zakończonych dziewięć dni temu dni polskich w Federacji Rosyjskiej. Przez ponad tydzień mieszkańcy Moskwy, Sankt Petersburga i Władimira mogli słuchać koncertów Pendereckiego i Góreckiego, oglądać filmy Wajdy i wystawę polskich plakatów.

Rosjanom pokazywaliśmy kulturę przez naprawdę duże „K” i samo to można uznać za sukces, biorąc pod uwagę bardzo długą nieobecność naszych twórców na tamtejszych scenach, ekranach i wystawach. Mimo że organizatorzy musieli często borykać się z przyziemnymi problemami – np. zmiana sali w przeddzień koncertu Krzysztofa Pendereckiego – to twierdzą, że najważniejsze zadanie, jakie przed sobą postawili, zostało spełnione: „Żeby pokazać Polskę w sposób niestereotypowy, niestandardowy, a zwłaszcza odbiegający od tego stereotypu, do którego przyzwyczaiły nas te oficjalne kontakty kulturalne, gdzieś do roku 1989.” – powiedział Robert Kostro, dyrektor programowy Dni Kultury Polskiej. Jego zdaniem, impreza udała się o czym mają świadczyć życzliwe recenzje w rosyjskiej prasie. Pozostaje tylko pytanie czy to wszystko wystarczy, żeby przybliżyć naszą kulturę Rosjanom na dłużej i skutecznie ją sprzedawać?

foto RMF FM

15:30