Pablo Picasso, Wassily Kandinski, Paul Klee, Marina Abramović – to tylko przykłady wielkich twórców, których około 400 dzieł można od jutra oglądać w łódzkim Muzeum Sztuki MS2. Ponad 100 prac będzie po raz pierwszy pokazywanych w tej części Europy.

Ekspozycję zwiedza się dwunastoma pasażami, które swoimi nazwami podpowiadają interpretację dzieł przez kuratorów wystawy. Jest na przykład "Niesamowite zamieszkiwanie" czy "Praca dowcipu", a w części nazwanej "Zaginiony list" na wielkim stole będzie można przeczytać listy twórców pokazywanych kolekcji - zdradza w rozmowie z naszą reporterką kurator wystawy, Małgorzata Ludwisiak. To będzie korespondencja, jaką wymieniali kolekcjonerzy z autorami. Listy szwajcarskiego kolekcjonera do Klee czy Kandinskiego, bo on się zaprzyjaźnił w pewnym momencie z tymi artystami. Można tam znaleźć takie sformułowania, jak: "ile muszę zapłacić za tę pracę i kiedy i w co oprawiona przyjedzie ona do mnie, bo mam już miejsce w domu nad kanapą"? - zdradza.

Na wystawie będzie można też zobaczyć i przeczytać listy, które Władysław Strzemiński pisał do Juliana Przybosia czy Mondriana. Ciekawym zabiegiem są czarne skrzynki, czyli słuchawki, w których można poznać opowieść o niekończącej się katastrofie nowoczesności.

Ekspozycję w łódzkim Muzeum Sztuki MS2 można oglądać od 14 grudnia do końca czerwca.