Pięć lat temu zmarł Jarosław Śmietana - jeden z najlepszych gitarzystów jazzowych w Europie. Był muzykiem osłuchanym, inteligentnym i "jazzy" - mówił o nim legendarny trębacz Tomasz Stańko.


Jarosław Śmietana był gitarzystą, kompozytorem i pedagogiem. Urodził się 29 marca 1951 roku w Krakowie. Ukończył Wydział Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Katowicach. Potem sam został pedagogiem; wykładał w Krakowskiej Szkole Jazzu i Muzyki Rozrywkowej.

W 1972 roku, zdobył wyróżnienie na Festiwalu Jazz nad Odrą występując z grupą bluesową Hall, jednak za swój oficjalny debiut Śmietana uznawał nagranie z formacją Klaus Lenz Big Band, w efekcie którego powstała płyta "Live at Jazz Jamboree". W latach 1975-1981 był liderem grupy Extra Ball. A od 1982 r. prowadził zespoły: Sounds, Big Band Symphonic Sound Orchestra, Polish Jazz Stars Band. Był też jednym z liderów popularnego Namysłowski-Śmietana Quartet. Śmietana występował w wielu krajach Europy, a także w USA i Indiach.

W 1998 r. nagrodzono go Fryderykiem za album "Songs and Other Ballads". Otrzymał też nagrodę prezydenta miasta Krakowa za wybitne osiągnięcia muzyczne.

"Później dopiero zainteresowałem się jazzem"


Śmietana nagrał kilkadziesiąt płyt i stworzył ponad 200 kompozycji jazzowych. Jakkolwiek jestem postrzegany jako muzyk jazzowy, ale cała moja kariera zaczęła się od zespołu bluesowego, który powstał pod koniec lat 60. Graliśmy wówczas repertuar Alberta Kinga, B.B. Kinga, Johna Mayalla z płyty "Bluesbreakers" i Hendrixa. Od tego zacząłem, później dopiero zainteresowałem się jazzem na 40 lat - mówił w jednym z wywiadów, przeprowadzonych w 2011 z okazji festiwalu Bluesroads Jarosław Śmietana.

Śmietana występował z takim artystami jak Art Farmer, Freddie Hubbard, Eddie Henderson, Joe Zawinul, Gary Bartz, Carter Jefferson, Vince Mednoza, John Abercrombie, Hamiet Bluiett, Idris Muhammad, Ronnie Burrage, Harvie Swartz, Mike Stern, Jack Wilkins, Cameron Brown, Andy McKee, Greg Brandy, David Gilmore, Dave Friedman, Nigel Kenedy oraz z całą plejadą polskich muzyków począwszy od Zbigniewa Seiferta. Ostatnia pozycja w bogatej dyskografii artysty to "Live at Impart" (2012) nagrana z Wojciechem Karolakiem i Billym Nealem. 

Śmietana był laureatem wielu nagród, m.in. został uhonorowany statuetką "Baranka Jazzowego", nagrodą przyznawaną wybitnym artystom związanym z historią jazzu w Krakowie. "Baranek Jazzowy" jest przyznawany od 2001 r. podczas Letniego Festiwalu Jazzowego w Piwnicy pod Baranami.


"Był jeszcze młody i był młody duchem"


Śmietana zmarł 2 września 2013 w swoim domu, po wielomiesięcznej walce z guzem mózgu. Pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. 13 września 2013 prochy artysty spoczęły w Alei Zasłużonych na krakowskim Cmentarzu Rakowickim.

Kiedy Jarek zmarł, miał 62 lata. Był jeszcze młody i był młody duchem. Był jednym z najbardziej aktywnych muzyków jazzowych. Skupiony na pracy i zarazem rozpędzony, był siłą napędową polskiego jazzu. Był świetnym kompozytorem; jego muzyka była nasycona bluesem, miała ekspresję rocka i była bardzo komunikatywna - zaznaczył w rozmowie z PAP Paweł Brodowski, redaktor naczelny ""azz Forum". W dorocznej ankiecie magazynu "Jazz Forum" na najlepszych muzyków Jarosław Śmietana przez niemal wszystkie lata zwyciężał jako gitarzysta w sposób bezdyskusyjny. Zawsze zajmował pierwsze miejsce - przypomniał.

(mn)