"Jak wspominam czas po wczorajszej gali rozdania Europejskich Nagród Filmowych? Entuzjazm, mnóstwo kierowanych do nas miłych słów” – mówi reżyser „Idy”, Paweł Pawlikowski. „W ogóle, jeśli chodzi o przyjęcie tego filmu, atmosfera wokół "Idy" jest bardzo dobra. Podkreślę, że ten film efekt pracy bardzo wielu ludzi, wśród nich znakomitych autorów zdjęć, aktorek” - dodaje.

Dostałem między innymi esemesa od tureckiego reżysera Nuri Bilge Ceylana, którego bardzo cenię; napisał mi, że jego zdaniem "Ida" to jest "arcydzieło". (Ceylan to autor filmu "Zimowy sen", który konkurował z "Idą" o Europejską Nagrodę Filmową w kategorii najlepszy film) - opowiada Pawlikowski. Cieszę się, że ten film tak pokochała publiczność, na co dowód stanowi przyznana "Idzie" nagroda People's Choice Award" - zauważa.

Na czym polega siła "Idy"? Ten film opowiada o sytuacji historycznej, bardzo ważnej, a zarazem ma mocną wymowę uniwersalną - tłumaczy autor zdjęć, Łukasz Żal. Po ceremonii długo przyjmowaliśmy gratulacje. Podchodziło do nas mnóstwo osób. Były z nami minister kultury Małgorzata Omilanowska i dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Agnieszka Odorowicz. A także polscy twórcy filmowi, wśród nich Agnieszka Holland, Allan Starski. Andrzej Chyra, który również był na tej gali, tak się wzruszył, że prawie się popłakał z radości, miał łzy w oczach. Mówił, że tak bardzo cieszy się z sukcesu "Idy", ponieważ - jest Polakiem. To był sukces nas wszystkich i naprawdę wielkie polskie święto - relacjonuje.

Zobacz również:

Podczas sobotniej gali Europejskich Nagród Filmowych w Rydze twórcy "Idy" dostali nagrody za najlepszy film, scenariusz i reżyserię. W ich ręce trafiło również wyróżnienie przyznane przez publiczność. Dodatkowo, Łukasz Żal odebrał przyznaną jemu i Ryszardowi Lenczewskiego nagrodę im. Carla Di Palmy za najlepsze zdjęcia. To wyróżnienie nie było niespodzianką - informację, że dostaną je Polacy ogłoszono już na początku listopada, podczas festiwalu filmowego w Sewilli.

Obraz Pawła Pawlikowskiego jest nominowany do Złotych Globów. Został też wybrany polskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. Konkurencja będzie ogromna, bo zgłoszono w sumie 83 obrazy. Konkurentami "Idy" są kanadyjski "Mommy" Xaviera Dolana, rosyjski "Lewiatan" Andrieja Zwiagincewa oraz turecki "Zimowy sen" Nuri Bilge Ceylana.

Pod koniec grudnia amerykańska Akademia Filmowa zaprezentować ma listę dziewięciu filmów, które przejdą do drugiego etapu oscarowego konkursu, czyli do rywalizacji o nominacje. Finałowa piątka nominowanych zostanie wyłoniona 15 stycznia; Akademia poda wtedy pełną listę nominacji do Oscarów w różnych kategoriach. 87. ceremonia wręczenia Oscarów odbędzie się 22 lutego 2015 roku. Z kolei rozdanie Złotych Globów zaplanowano na 11 stycznia.

(mn)