One Direction nowymi Beatlesami? "Taka etykietka to pocałunek śmierci" - komentuje Paul McCartney. Porównania do słynnej czwórki z Liverpoolu pojawiły się po ostatnich sukcesach grupy, która świetnie radzi sobie w show-biznesie. Triumfowali podczas tegorocznej gali Brit Awards, a ich debiutancki album trafił na 1. miejsce listy "Billboardu".

Po pierwszych sukcesach pojawiły się porównania z Beatlesami (choć dżentelmeni z One Direction nie grają nawet na instrumentach). Pytany o ten fenomen Paul McCartney odrzekł, że taka etykietka może źle wpłynąć na ich karierę. To pocałunek śmierci. Tyle zespołów zostało już określonych nowymi Beatlesami. To wywołuje okropną presję. Oasis też mieli zostać Beatlesami, jeśli pamiętacie - przypomina Paul.

To były zupełnie inne czasy. Nazwijmy ich po prostu nowym świetnym zespołem. Dobrze sobie radzą w Ameryce. Cieszę się - powiedział kurtuazyjnie słynny muzyk.

Swoją karierę One Direction rozpoczęli od występu w programie X Factor. W jego siódmej edycji zespół zajął trzecie miejsce. Grupa zadebiutowała w 2011 roku albumem "Up All Night", który szybko znalazł się na szczycie listy najpopularniejszych płyt w Stanach Zjednoczonych.

Zobacz wywiady z trzema członkami grupy One Direction: