"Za nami ostatni klaps na planie "Zimnej Wojny" Pawła Pawlikowskiego" - podało studio Opus Film odpowiedzialne za produkcję tego obrazu. Zaprezentowano też pierwsze oficjalne fotosy.

W obsadzie filmu są m.in. Tomasz Kot, Joanna Kulig, Agata Kulesza i Borys Szyc. Za zdjęcia odpowiada Łukasz Żal, który pracował z Pawlikowskim przy nagrodzonej Oscarem "Idzie". 

Twórcy filmu przenoszą widza w lata 50. i 60. XX wieku. 

To nie jest musical tak, jak państwo sobie to wyobrażają- zapowiada producentka - Ewa Puszczyńska. Tam nie ma żadnych numerów śpiewanych. Aktorzy nie rozmawiają ze sobą poprzez piosenki. Natomiast jest w tym filmie tak, jak i było w "Idzie", bardzo dużo muzyki - tłumaczy. Jest to polska muzyka ludowa w różnych aranżacjach, w różnych wykonaniach. Brzmi przepięknie. Z tego powodu można powiedzieć, że jest to również film muzyczny- wyjaśnia  Puszczyńska.

Muzyka gra bardzo dużą rolę w tym filmie i jest takim komentarzem do życia bohaterów, ale także bohaterowie są muzykami. Główna rola męska - którą gra Tomek Kot - to postać o imieniu Wiktor - pianista. Natomiast Zula, którą gra Joasia Kulig jest członkinią chóru i zespołu tanecznego naszego zespołu "Mazurek". Muzyka jest cały czas obecna - opisuje producentka.  Zespół taneczno-wokalny "Mazurek" wzorowany jest na zespole pieśni i tańca "Mazowsze".

Premiera "Zimnej wojny" ma odbyć się w 2018 roku.

(mn)