"Lolo" Marty Szreder, inspirowana faktami powieść o jednym z najsłynniejszych polskich psychopatów, właśnie ukazała się w księgarniach. Karol Kot był dobrym, bardzo inteligentnym uczniem. Sam opowiedział milicji o swoich morderstwach. Został skazany na śmierć i powieszony 16 maja 1968 roku.

Karol Kot nazywany był "Wampirem z Krakowa". Grzeczny uczeń krakowskiego technikum, który nie sprawiał problemów wychowawczych. Nikt nie dostrzegł w nim mroku i nikt nie podejrzewał, do czego jest zdolny. Osiemnastolatek został oskarżony o serię zbrodni dokonanych w Krakowie w latach 60. To jeden z "najsłynniejszych" polskich seryjnych morderców. Ludzie w tamtym czasie wpadli w paranoję strachu. Przekazywali sobie coraz to straszniejsze plotki o czającym się mordercy za każdym rogiem.

Powieść Marty Szreder to portret zabójcy, młodego człowieka, którego wewnętrzny świat okazuje się mroczny i przerażający, ale o tym wie, tylko on sam. Inspirowana faktami książka próbuje odgadnąć motywacje seryjnego mordercy, szuka odpowiedzi, skąd w tak młodym chłopaku wzięło się takie okrucieństwo i wściekłość.

Kot próbował zabić kilkanaście osób. Zabił starszą panią i 10-letniego chłopca. Gdy go aresztowano, został gwiazdą mediów. W trakcie przesłuchań z dumą i szczegółowo opisywał morderstwa, których dokonał. Karol Kot przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów i opowiedział o kilku niezrealizowanych morderstwach, o których milicja wcześniej nie wiedziała. Po odwołaniach od wyroku został skazany na śmierć i powieszony 16 maja 1968 roku.

Przeczytałam wywiad z Karolem Kotem, którego udzielił już po aresztowaniu i długo nie mogłam o nim zapomnieć - mówi w RMF FM Marta Szreder. On w nim przywołuje zwykłe sytuacje z codziennego życia, rodzinę, kolegów, trenera, szkołę, dziewczynę, w której się kochał. (...) banalność tych opowieść w zderzeniu ze strachem jak budził, z potwornością jego zbrodni była dla mnie piorunująca - dodaje autorka książki. Jego ofiary były kompletnie przypadkowe, dlatego tak trudno było go złapać - mówi RMF FM Szreder. Skąd w tak ułożonym chłopaku wzięło się tyle wściekłości?. Jego zbrodnie nie były ani na tle rabunkowym, ani na tle seksualnym. To, co pchnęło go w kierunku zbrodni, już na zawsze pozostanie zagadką - mówi autorka książki "Lolo".

Książka Marty Szreder stała się inspiracją dla scenariusza filmu "Czerwony pająk" w reżyserii Marcina Koszałki, który 27 listopada wejdzie do kin.

Rozdaliśmy Wam 10 egzemplarzy książki Marty Szreder Lolo. Zwycięzców powiadomiliśmy mailowo.