W Panteonie Narodowym w podziemiach kościoła św. Piotra i Pawła w Krakowie montowany jest sarkofag, w którym we wtorek złożona zostanie urna z prochami Sławomira Mrożka. Według szacunków, w pogrzebie będzie uczestniczyć kilka tysięcy osób. Do tego trzeba doliczyć mieszkańców miasta i turystów, którzy będą śledzić przebieg uroczystości na telebimie.

Autor "Tanga" będzie pierwszą osobą pochowaną w Panteonie Narodowym. Zostanie pochowany w jednej z najstarszych krypt, datowanej na rok 1735 - wyjaśnia prezes Fundacji Panteon Narodowy Marek Wasiak. Wiadomo już, że urna zostanie złożona w sarkofagu z piaskowca, o wymiarach dwa metry na metr i 106 cm wysokości. Będą na nim wykute imię i nazwisko pisarza oraz pełne daty jego narodzin i śmierci.

Pożegnanie Sławomira Mrożka rozpocznie się od wystawienia urny z jego prochami oraz księgi kondolencyjnej w Barbakanie. To nawiązanie do oprawy, która towarzyszyła pochówkowi sprowadzonych do Polski po latach szczątków Juliusza Słowackiego.

O godz. 12.30 urna zostanie przewieziona czarnym karawanem konnym Drogą Królewską spod Barbakanu do kościoła św. św. Piotra i Pawła. Tam odprawione zostanie nabożeństwo żałobne, któremu będzie przewodniczył metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz. W tej części uroczystości weźmie udział rodzina Sławomira Mrożka, przyjaciele, współpracownicy pisarza oraz przedstawiciele władz państwowych i samorządowych. Na razie nie wiadomo jeszcze, kto będzie reprezentował poszczególne urzędy i zabierał głos.

Do krypty pod prezbiterium, gdzie zostaną złożone prochy pisarza, zejdzie tylko kilkanaście osób - prowadzący liturgię duchowni i najbliższa rodzina zmarłego.

Sławomir Mrożek zmarł w Nicei 15 sierpnia. Miał 83 lata.