Ukraińskie służby przechwyciły z rąk złodziei 17 obrazów, skradzionych z muzeum w pałacu Castelvecchio w Weronie w listopadzie 2015 r. Odzyskane płótna - w tym prace Rubensa i Tintoretta - były opakowane w folię i ukryte między drzewami w lesie pod Odessą. Stamtąd prawdopodobnie miały trafić do Mołdawii.

Według informacji dyrektora departamentu ukraińskiej straży granicznej Petra Cygykała, operacja nosiła kryptonim "Bliźniaki", ponieważ kradzież zorganizowało dwóch braci - jeden z nich był ochroniarzem we włoskim muzeum. Drugi, obywatel Mołdawii, upozorował atak na ochroniarza i przetransportował obrazy na Ukrainę. Kradzież została zlecona przez prywatnego kolekcjonera, który pochodzi z Rosji, prawdopodobnie z Czeczenii.

Wśród obrazów, wartych co najmniej 16 mln dolarów, jest portret kobiety autorstwa Rubensa oraz sześć prac Tintoretta i jego syna Domenico. Płótna udało się odnaleźć dzięki wcześniejszemu zatrzymaniu członków gangu, którzy zorganizowali kradzież. To obywatele Mołdawii i Włoch. Teraz eksperci sprawdzą autentyczność obrazów i dzieła trafią z powrotem do Werony.

News Channel "24"/x-news (j.)