Michael Lippman, menadżer zmarłego w niedzielę brytyjskiego piosenkarza George'a Michaela, powiedział, że przyczyną śmierci artysty była niewydolność serca.

Michael Lippman, menadżer zmarłego w niedzielę brytyjskiego piosenkarza George'a Michaela, powiedział, że przyczyną śmierci artysty była niewydolność serca.
George Michael /PEER GRIMM /PAP/EPA

Słynny piosenkarz zmarł w swej posiadłości w miejscowości Goring. Miał 53 lata.

W nocy z niedzieli na poniedziałek lokalna policja poinformowała, że traktuje śmierć artysty na tym etapie śledztwa jako "niewyjaśnioną, ale nie podejrzaną".

Michael, urodzony w północnym Londynie jako Georgios Kyriacos Panayiotou, sprzedał podczas swojej kariery ponad 100 milionów płyt. Był współzałożycielem legendarnego zespołu "Wham!", który stworzył m.in. świąteczny hit "Last Christmas".

Po rozpadzie zespołu w 1986 roku Michael rozpoczął niezwykle udaną karierę solową, stając się jednym z najpopularniejszych artystów muzyki popularnej w historii. Aż jedenaście jego singli znalazło się na czele listy przebojów w Wielkiej Brytanii; w 2008 roku magazyn "Billboard" sklasyfikował go na 40. miejscu listy najpopularniejszych artystów w historii.

Największe przeboje Michaela to: "Careless Whisper", "Faith", "December Song", "Freedom" i "Father Figure".

(az)