W ostatnich tygodniach robi piorunującą karierę. Wystąpiła u boku Madonny i Davida Guetty. Bezustannie szokuje swym wizerunkiem. Właśnie wydaje swój drugi album. Jednak jej prywatne życie jest znacznie spokojniejsze. Jaka właściwie jest Nicki Minaj?

Kariera

Nicki Minaj, a właściwie Onika Maraj urodziła się w 1982 roku na Trynidadzie. Do show-biznesu, jak na dzisiejsze czasy, weszła bardzo późno. Jej kariera muzyczna rozpoczęła się w 2004 roku, gdy wokalnie wspierała różnych raperów. Pozostając w cieniu gwiazd przygotowywała także materiał, który – dzięki serwisowi MySpace – został wkrótce zauważony. Kolejnym etapem kariery było poznanie rapera Lil Wayne'a, z którym współpracowała przy kilku mixtape'ach. Później zdecydowała się na własne - autorskie projekty, które bardzo szybko zyskały spore uznanie w środowisku hiphopowym, a album "We Are Young Money" z jej udziałem dotarł do dziewiątego miejsca listy "Billboardu".

Debiutancki album wydała w wieku 28 lat. Zaczęła jednak od wysokiego "c". Gdy Eminem usłyszał materiał na pierwsza płytę zgodził się dograć wokal do piosenki "Roman's Revenge".

Wysłałam mu jedną piosenkę, ale mu się nie spodobała. Nie stwierdził: "Nie lubię tego", a jedynie: "Wyślij mi coś bardziej pasującego do mnie". Napisałam mu e-maila i podziękowałam, że był uprzejmy i mi odpowiedział. Często ludzie nie odpisują na maile. Cieszyłam się, że traktował mnie jak kogoś równego, jak partnera - opowiada Nicki Minaj, która zdecydowała się ponownie spróbować szczęścia i wysłała mu utwór "Roman's Revenge". Na płycie obok duetu z Eminemem znalazły się również duety między innymi z Drakiem, Kanye Westem i Rihanną.

Album "Pink Friday" okazał się wielkim sukcesem. Rozszedł się w ponad 3 milionach egzemplarzy na całym świecie. Artystka osiągnęła status międzynarodowej gwiazdy. Gdy w ramach trasy koncertowej odwiedziła Londyn, z powodu koczujących, natrętnych fanów, została zmuszona do opuszczenia hotelu.

Zobacz klip do utworu "Fly":

Niegrzeczna gwiazda

Niemal od razu po premierze płyty, Nicki Minaj został ogłoszona kolejną niegrzeczną idolką Ameryki. Trzeba przyznać, że gwiazda skutecznie podgrzewała taki wizerunek. Odważne kreacje z dużym dekoltem, kolorowe fryzury i kolejne wybryki stały się nieodzownym elementem jej scenicznej osobowości. W lipcu 2011 roku artystka została ukarana grzywną za przeklinanie podczas występu na festiwalu Reggae Sumfest na Jamajce. Grzywna nie była dotkliwa, wyniosła zaledwie 11 dolarów, ale skutecznie ugruntowała wizerunek gwiazdy niestroniącej od skandali. Gdy w tym roku podczas gali Grammy Awards pojawiła się w stroju czerwonego kapturka w towarzystwie mężczyzny przebranego za papieża, zszokowała jedynie środowiska katolickie. Z kolei gdy ogłoszono, że podczas przerwy Superbowl Madonna zaprezentuje pierwszy singiel z jej kolejnego albumu, na którym gościnnie pojawia się Nicki Minaj i M.I.A., media zaczęły się prześcigać w pomysłach jaki numer tym razem wywinie karaibska wokalistka (ostatecznie skandal wywołała M.I.A., która pokazała niecenzuralny gest).

Zobacz klip do singla Madonny "Give Me All Your Luvin'" z gościnnym udziałem Nicki Minaj:

Kocha ciszę i spokój

Wydaje się, że sama Minaj nie specjalnie przejmuje się takim odbiorem własnej osoby, tym bardziej, że sceniczny wizerunek jest raczej wykreowany na potrzeby show biznesu. Prywatnie 29-latka od skandali woli ciszę i spokój. Jak sama mówi, zaraz po koncercie pędzi do domu, by założyć swój ulubiony dres i odpocząć. Być może wpływ na to miały wydarzenia z dzieciństwa. Gwiazda hip hopu przyznała, że jako dziecko obawiała się o bezpieczeństwo matki, która była terroryzowana przez porywczego ojca. Był on alkoholikiem i narkomanem, nie stronił też od przemocy - raz nawet usiłował zabić swoją żonę, podpalając dom. Raperka ujawniła również, że z powodu zachowania ojca przez długie lata była nieufna wobec innych mężczyzn. Zresztą do dziś trudno u jej boku dostrzec przedstawicieli płci przeciwnej (oficjalnie przyznaje się do biseksualizmu). Minaj nie byłaby sobą gdyby nie wykorzystała zainteresowania swoim prywatnym życiem do wywołania małego skandalu. Raperka twierdzi, że mężczyźni, którzy zabiegają o jej względy, często próbują jej zaimponować popisując się swoim majątkiem. Jeśli ktoś wymachuje przed nią plikami banknotów, nie może liczyć jednak na jej zainteresowanie.

Mogę się do nich uśmiechać, ale mam się na baczności... Kiedy próbują pokazać, ile mają przy sobie gotówki albo jaki noszą zegarek, to mnie automatycznie do nich zniechęca - oznajmiła. Codziennie mam do czynienia z milionerami i sportowcami, którzy myślą sobie, że wystarczy, że znajdą się ze mną w jednym pokoju i od razu dostaną mój numer telefonu... Na człowieka rapu nie działają jednak takie sztuczki. On zawsze będzie kilka kroków przed tobą - dodała artystka.

Zamiast na bogactwie, Minaj bardziej zależy na tym, by jej przyszły partner posiadał... odpowiednie rysy twarzy. Podobają mi się duże nosy, proste z profilu. Lubię też pełne usta. Nigdy nie całowałam się z kimś, kto nie miał pełnych ust - wyznała gwiazda w wywiadzie dla magazynu "Cosmopolitan".

Pink Friday - reaktywacja

3 kwietnia do sklepów trafił album "Pink Friday - Roman Reloaded". Już kilka dni temu artystka ogłosiła pełną listę utworów, która aż pęka w szwach od znakomitych duetów. W standardowej wersji na album trafi 19 piosenek, w tym "Right By My Side" z gościnnym udziałem Chrisa Browna, duet ze wschodzącą gwiazdą 2 Chainz o intrygującym tytule "Beez in the Trap" czy "Champion", nagrany wspólnie z Nasem, Drake'm i Young Jezzy.

Na krążek trafiły również utwory, wcześniej wydane jako single "Starships" i "Roman Reloaded". Również przy okazji tej płyty, artystka pozwoliła sobie na skandal, wybierając na singiel promujący, utwór "Stupid Hoe".