W kategorii Najlepsze Efekty Specjalne szansę na zdobycie wyróżnienia Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej mają w tym roku trzy obrazy. Nominacje otrzymali twórcy efektów specjalnych w filmach "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona", "Mroczny rycerz" i "Iron Man".

Eric Barba, Steve Preeg, Burt Dalton, Craig Barron - "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona": W kolejce do nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej stanęli twórcy efektów specjalnych w obrazie „Ciekawy przypadek Benjamina Buttona”. Dla Erica Barba, Steve’a Preega i Burta Daltona to pierwsza oscarowa nominacja. Craig Barron wyczekiwał już raz – bezskutecznie – statuetki za efekty specjalne w filmie „Powrót Batmana”.

Nick Davis, Chris Corbould, Tim Webber, Paul Franklin - "Mroczny rycerz": Debiutantami oscarowej rywalizacji są Nick Davis, Chris Corbould, Tim Webber i Paul Franklin. Nadzieję na najważniejszą w świecie filmu nagrodę przyniosły im efekty specjalne w „Mrocznym rycerzu”.
John Nelson, Ben Snow, Dan Sudick, Shane Mahan - "Iron Man": Drużyna w składzie: John Nelson, Ben Snow, Dan Sudick i Shane Mahan walczy o Oscara za efekty specjalne w obrazie „Iron Man”. Jedynym debiutantem jest w tym gronie Shane Mahan. Johna Nelsona Amerykańska Akademia Filmowa dostrzegła już dwukrotnie – był nominowany do nagrody za efekty specjalne w filmach "Ja, robot" i "Gladiator". W oscarowe szranki dwukrotnie stawał również Ben Snow, który pracował przy "Gwiezdnych wojnach: Część II - Atak klonów" i "Pearl Harbor". Danowi Sudickowi nominacje przyniosły natomiast efekty specjalne w obrazach „Wojna światów” oraz „Pan i władca: Na krańcu świata”.