Do grona faworytów bitwy o Złotą Palmę dołączył znany austriacki twórca Michael Haneke, który analizuje tak zwaną "czarna edukację" w niemieckich szkołach na początku XX wieku.

Kary cielesne, tresowanie dzieci, zbyt rygorystyczne wpajanie im tzw. dyscypliny moralnej przez dorosłych hipokrytów – tak wyprodukowano w Niemczech pokolenie esesmanów i gestapowców.

To pierwsze refleksje krytyków po projekcji filmu „Biała wstążka”. W tym czarno-białym dramacie dzieci nie czekają jednak na Hitlera, od razu karzą dorosłych w imię moralnego porządku, który im brutalnie wpojono. Te dzieci myślą, że są prawą ręką Boga – tak rodzi się fanatyzm i terroryzm – wyjaśni Haneke, czyniąc aluzje do islamskich fundamentalistów.