Pierwsze w Polsce teatralne piwo pojawi się 10-12 października. Trunek będzie nosił nazwę „Kokolobolo” i powstaje na potrzeby promocji Teatru Nowego w Łodzi oraz jego spektaklu „Kokolobolo, czyli opowieść o przypadkach Ślepego Maksa i Szai Magnata”.

"Kokolobolo" to był szynk, w którym przesiadywał Ślepy Maks ze swoją bandą - objaśnia zastępca dyrektora teatru Kamil Retkiewicz. Taki lokal istniał naprawdę na rogu ulicy Pomorskiej i Wschodniej - i on nawiązuje do spektaklu, który stworzyliśmy w zeszłym roku. Przedstawienie przybliża koleje losu łódzkiego króla przestępczego półświatka.

Dziś po szynku nie ma śladu i raczej nie ma już osób, które by bywały w "Kokolobolo", ale piwo o takiej nazwie, to świetny pomysł - uważa dyrektor. Może nasze piwo zachęci do przyjścia do teatru, do obejrzenia spektaklu, a potem może do prześledzenia historii tej legendarnej postaci, jaką był Ślepy Maks - mówi z nadzieją Retkiewicz. W ten sposób nawiązujemy do przedwojennej Łodzi i pozostajemy w stylistyce tamtych czasów. Wiadomo też, że szynk "Kokolobolo" to nie było miejsce, gdzie pijano herbatę lub mleko, więc nasza propozycja do tego klimatu pasuje - dodaje Retkiewicz. 

Piwo Teatru Nowego będzie wyjątkowe pod każdym względem. Etykiety na butelki to projekt pracowników teatru. Złocisty trunek już się warzy, a efektem końcowym będzie orkiszowy koźlak. Retkiewicz podkreśla: Mamy nadzieję, że taka nowość będzie atrakcyjna także dla smakoszy i to będzie gratka dla kolekcjonerów. Produkcja będzie liczyła tylko około dwóch tysięcy butelek. Trunek będzie dostępny w naszych bufetach teatralnych, "Piwotece" (która jest naszym partnerem w tym projekcie), a także w innych lokalach w Łodzi. Etykieta stworzona przez Teatr Nowy nawiązuje do stylistyki lat 20. XX wieku.

I jeszcze jedno: Teatr Nowy w Łodzi zapowiada, że będą kolejne gatunki piw, sygnowane teatralnie. Zawsze będą łączyły się ze spektaklami i ich tematyką.