Muzealnikom udało się wydobyć list ukryty w butelce, którą przed kilkoma dniami odnaleziono podczas remontu zamku biskupów warmińskich w Lidzbarku Warmińskim. List napisano 87 lat temu. Udało się go odczytać tylko częściowo.

Potwierdziły się przypuszczenia, że napisali go robotnicy. Odczytaliśmy, że list spisała i ukryła ekipa murarsko-ciesielska pracująca przy remoncie zamku. Co ciekawe, list jest datowany na 4 lipca 1928 roku, tak więc wyjęliśmy go niemal w rocznicę jego napisania – mówi kierownik lidzbarskiego zamku Małgorzata Jackiewicz-Garniec.

Potwierdziło się także, że list został spisany ołówkiem. Wymienionych w nim jest 12 robotników z imienia i nazwiska, pochodzenia oraz wieku, najstarszy miał 51 lat, najmłodszy 19. W części opisowej podana jest m.in stawka za godzinę pracy, były to 94 fenigi. Nie wiemy, czy to dużo, czy mało, musimy to sprawdzić - przyznała kierownik lidzbarskiego zamku. List wraz z butelką został przekazany do Pracowni Konserwatorskiej Papieru i Skóry Archiwum Państwowego w Olsztynie do konserwacji i szczegółowego opracowania, w tym odszyfrowania, bo nie wszystkie słowa udało się odczytać.

Jackiewicz-Garniec dodała, że list po opracowaniu jego treści i konserwacji prawdopodobnie trafi na stałą wystawę o dziejach zamku w Lidzbarku Warmińskim.

Butelkę z ciemnozielonego szkła zatkaną korkiem znaleźli we wtorek po południu robotnicy, którzy remontowali północno-zachodnią wieżyczkę zamku biskupów warmińskich w Lidzbarku Warmińskim. Była wmurowana w blendę wieżyczki, tak, że nie było jej widać.

Sama butelka, jak ustalili muzealnicy, pochodziła z browaru św. Jerzego, który w czasach pruskich, gdy Lidzbark nazywał się Heilsbergiem, działał w tym mieście.

Zamek biskupów warmińskich w Lidzbarku Warmińskim ze względu na swą architekturę nazywany bywa "Wawelem Północy". W jego komnatach zbudowanych w latach 1350-1401 mieszkali m.in. Mikołaj Kopernik i jego wuj Łukasz Watzenrode, Jan Dantyszek, Stanisław Hozjusz, Marcin Kromer, Jan Stefan Wydżga, czy Andrzej Chryzostom Załuski. Tu żył i tworzył także Ignacy Krasicki, który wokół zamku założył ogrody, a w sąsiedztwie zbudował oranżerię (teraz odnowioną). Od 1963 roku w zamku swoją siedzibę ma filia Muzeum Warmii i Mazur.

(mpw)